
Obecnie Aleksander Łukaszenko chce zachować kontrolę nad Białorusią, a bezpośredni udział Republiki Białoruś w wojnie z Ukrainą pozbawi go tej możliwości. Taką opinię wyraził doradca szefa Kancelarii Prezydenta Mychajło Podoliak podczas jednego z programów telewizyjnych na Ukrainie.
- On (Łukaszenko – dop. red.) jest na tyle bystrym człowiekiem, że rozumie konsekwencje prawne, przede wszystkim dla siebie i swojej rodziny, swojego otoczenia, jeśli interweniuje w wojnie nie tylko w granicach sojuszniczego państwa, zapewniając infrastrukturę, ale osobiście interweniuje – kosztem swojej armii, siły roboczej. Doskonale rozumie, że po 10 miesiącach walk, nie na szans ze po pierwsze Rosja wygra tę wojnę, a po drugie nie będzie prawnie odpowiedzialna… To już nie jest możliwe – powiedział Podoliak.
Jego zdaniem Łukaszenka rozumie, że Rosja nie jest tak silnym krajem, jak sama siebie przedstawiała, a do tego teraz jest krajem bandyckim. Ponadto dąży do utrzymania kontroli nad terytorium republiki. Atak Białorusi na Ukrainę dlatego dziś nie wchodzi w grę.
- Chce nadal kontrolować terytorium, zachować je dla siebie, bo rozumie, że jeśli zaczną atakować Ukrainę z terytorium Białorusi, to Łukaszenka nie będzie już tam jako menedżer, który coś kontroluje – będzie tylko nominalną postacią, która po pewnym czasie po prostu fizycznie zniknie z powierzchni białoruskiej ziemi – uważa Podoliak.
Jednocześnie wyraził przekonanie, że skoro na terytorium Republiki Mołdowy nie powstała grupa uderzeniowa niezbędna do ofensywy, to też i już nie powstanie.
- Oczywiście, że prowadzą pewne ćwiczenia, rotacje, transportują swoje wojska koleją, czołgów jest tam 20-24-25 itd. To na pewno nie jest to grupa uderzeniowa, która może wjechać na terytorium Ukrainy. Potrzeba środków, aby chociaż posunąć się na pewną odległość od granicy. Dlatego wszystko to jest robione właśnie po to, abyśmy uważnie patrzyli w kierunku północnym – powiedział doradca szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy.
Zapewnił w związku z tym, że Ukraina ma strategię w tym kierunku, a wywiad wojskowy działa skutecznie.
- Nasz wywiad jest bardzo aktywny, także na terytorium Białorusi. Widzimy dokładnie, jakie siły są przenoszone z jednego poligonu na drugi, monitorujemy to – powiedział Podoliak.
Jednocześnie, komentując oświadczenie szefa Służby Informacji i Bezpieczeństwa Mołdawii Ołeksandra Mustiacy, dotyczące możliwej rosyjskiej inwazji na ten kraj na początku 2023 roku, Podoliak zaznaczył, że teoretyczny scenariusz rosyjskiej inwazji na Mołdawię „jest nie różni się od scenariusza zdobycia Kijowa w ciągu 3 dni”.
- Aby rosyjska armia dotarła do Mołdawii , trzeba najpierw wygrać wojnę na Ukrainie. ... To jest niemożliwe w żadnych okolicznościach – powiedział.
Jak informowaliśmy na naszych łamach, 19 grudnia w Mińsku odbyły się rozmowy Aleksandra Łukaszenki i prezydenta Rosji Władimira Putina. Z kolei minister obrony Ołeksij Reznikow stwierdził, że na terytorium Białorusi nie powstała jeszcze rosyjska grupa uderzeniowa.
(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ Defence intelligence of Ukraine)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie