Reklama

Były trener siatkarek spędzi 10 lat za kratami

Na 10 lat pozbawienia wolności skazał białostocki sąd byłego trenera siatkarek, który odpowiadał między innymi za zgwałcenia, znęcanie się psychiczne nad pokrzywdzonymi i grożenie im. Tych czynów oskarżony miał się dopuszczać w latach 2011 – 2017. Wyrok jest prawomocny.

Nie jest znane uzasadnienie sądu, ani to, czy oskarżony przyznał się do zarzucanych mu czynów. Sprawa w pierwszej, jaki w drugiej instancji toczyła się za zamkniętymi drzwiami. Sąd podjął taką decyzję z uwagi na małoletnie, ponieważ chodziło o ich dobro. Dwie z pokrzywdzonych miały nawet poniżej 15 lat, kiedy doszło wobec nich do czynów karalnych.

Do zatrzymania doszło po jednej ze zwykłych interwencji domowych. Wezwana na miejsce policja miała zastać w domu trenera siatkarek młodą dziewczynę, która mieszkała z oskarżonym od wielu lat. W trakcie przesłuchania wyjawiła śledczym co działo się za drzwiami mieszkania niemal od początku, od kiedy z nim zamieszkała.

Sam oskarżony, po zatrzymaniu, nie przyznawał się do winy. Jednak dowody zgromadzone w trakcie śledztwa przez prokuratora, świadczyły o jego winie. Co potwierdził później sąd pierwszej, jak i drugiej instancji. Ustalono, że oskarżony mężczyzna od 2011 do 2017 roku miał gwałcić, znęcać się psychicznie, grozić pokrzywdzonym, jak też zmuszać je do spożywania alkoholu oraz zastraszać. W jego mieszkaniu znaleziono ponadto treści pedofilskie.

Mężczyzna zanim został aresztowany pracował jako nauczyciel wychowania fizycznego w jednej z białostockich szkół. Jednak, jak przekazała dyrekcja placówki, nigdy do momentu zatrzymania, nie było wobec niego żadnych podejrzeń. Cała sprawa była wobec tego szokująca zarówno dla pracowników oraz uczniów tej szkoły, jak również dla środowiska sportowego, ponieważ mężczyzna przez wiele lat był też trenerem młodych siatkarek.

Sąd drugiej instancji, za zamkniętymi drzwiami, orzekł wobec oskarżonego, byłego nauczyciela i trenera karę 10 lat pozbawienia wolności. Wyrok w tej sprawie jest już prawomocny i mężczyzna będzie musiał teraz spędzić te najbliższych 10 lat w zakładzie karnym.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska)

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2019-05-12 11:32:58

    Tak, nikt z dyrekcji i kolegów nic nie podejrzewał. A jak dyrekcja widziała że młode dziewczynki siadają na kolanach trenerów to uznawał to za coś normalnego ?! A koledzy (znany gienek) którzy razem pili alkohol z tymi dziewczynkami) to normalne ? Czekajcie, zaraz będzie nowa sfera gienio już próbuje tuszować sprawę

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2019-05-17 18:55:52

    Odgrzewanie kotleta - wyrok zapadł już jesienią, przypadek - nie sądzę

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do