
Nie tylko na wschodniej granicy naszego kraju pojawiają się nielegalni imigranci. Bo ciekawa sytuacja odbywa się także na zachodniej granicy. Niemieckie służby odsyłają do Polski cudzoziemców, którzy są na ich terytorium nielegalnie. Powstaje pytanie, dlaczego akurat odsyłają ich do Polski. I dlaczego nasi żołnierze i funkcjonariusze nie mogą działać adekwatnie do sytuacji.
Takie tematy były poruszane na antenie Telewizji Republika. Bo okazało się, że od początku tego roku służby niemieckie zawróciły do Polski około 3,5 tys. nielegalnych migrantów. Polska Straż Graniczna nie chce lub nie umie powiedzieć, co się stało z tymi cudzoziemcami, gdzie są i nade wszystko, na jakiej zasadzie zostali oni przekazani do Polski.
Tymczasem na wschodniej granicy państwa wciąż trwają wręcz walki z nielegalnymi migrantami przesyłanymi tutaj przez reżim Łukaszenki współpracującego z Putinem. Każdego dnia atakowane są polskie patrole, niszczony jest sprzęt, a nasi żołnierze i funkcjonariusze nie są w stanie podejmować adekwatnych do zagrożenia działań. Bo zagrożenia przecież są, skoro w szpitalu z poważnymi obrażeniami znajdują się żołnierze, strażnicy graniczni i policjanci.
- Panowie, czy panie w mundurach, to są funkcjonariusze państwa polskiego i atak na funkcjonariusza oznacza atak na państwo polskie. Oni nie mogą tylko psiukać gazem, jak jakiś wykidajło spod dyskoteki. Najwyższa pora pozwolić naszym żołnierzom i funkcjonariuszom strzec tej granicy w taki sposób, aby ktoś, kto przekracza nielegalnie granicę, zrobił to pierwszy i ostatni raz – mówiła na antenie Telewizji Republika Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska.
Tymczasem przedstawiciele polskiego rządu wydają się lekceważyć to co się dzieje na granicy polsko – białoruskiej. Bo skala ataków na polskich żołnierzy i funkcjonariuszy nie była jeszcze tak intensywna, jak ma to miejsce obecnie. Na dodatek premier Donald Tusk bredzi od dłuższego czasu rzeczy, które kompletnie nie mają sensu. Raz twierdzi, że nie zgadza się z paktem migracyjnym, żeby za chwilę dodać, że on jest dla Polski korzystny.
Niestety, w tym samym czasie do Polski z Niemiec przekazywani są cudzoziemcy, których nikt z rządu i polskich służb nie jest w stanie zweryfikować i nie wiadomo, gdzie są, ani co się z nimi stało. Całość programu z anteny Telewizji Republika dostępna jest na górze naszej strony internetowej.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: zrzut ekranu z YouTube.com/ Telewizja Republika)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Wystrzelać cholote więcej nie wrócą