Reklama

DDB w mediach: Plan opozycji legł w gruzach? KE wspiera rząd

Na nic się zdał apel Donalda Tuska, który wyraźnie stwierdził, że należy chronić polskich granic. Na nic też się zdało stanowisko Komisji Europejskiej, która także stwierdziła, że należy chronić polskiej granicy z Białorusią, która jednocześnie jest granicą Unii Europejskiej. Niestety, politycy polskiej opozycji nie chcą słuchać takich głosów i mocno utrudniają pracę służb granicznych, wojska i Policji.

O skrajnym braku odpowiedzialności, a nawet głupocie, można mówić w przypadku zachowania polityków polskiej opozycji, przede wszystkim Koalicji Obywatelskiej i Lewicy. Od ponad tygodnia urządzają marnej jakości przedstawienie w Usnarzu Górnym i końca tych nieodpowiedzialnych zachowań kompletnie nie widać. Apele pojawiające się ze strony rządu, służb granicznych, a także wszystkich odpowiedzialnych ludzi, nie przynoszą efektu. Nawet Komisja Europejska przyznała rację Polsce w tym jak działa w kontekście kryzysu migracyjnego. I też nie dociera.

O tym co się dzieje pod granicą polsko – białoruską, a także o tym, jakie mogą być najbliższe scenariusze rozmawiali na antenie Telewizji w Polsce dziennikarze i publicyści. Temat nie jest łatwy, ponieważ wiele w nim emocji, ale też bezmyślności tych wszystkich, którzy z jakiegoś powodu postanowili włączyć się w scenariusz napisany przez Łukaszenkę z Putinem.

- Nie dość, że Donald Tusk kategorycznie napisał na Twitterze, że granice Polski są nienaruszalne i trzeba ich strzec, to jeszcze mamy Komisję Europejską, która bądź co bądź, wywiera ogromny wpływ na to co robią posłowie opozycji. No i co dalej będzie z tym wszystkim? – pytała w programie „Gorące Pytania” na antenie Telewizji w Polsce prowadząca program Aleksandra Jakubowska.

- Opozycja od samego początku będzie miała trudno i już ma trudno, ponieważ stanęła po niewłaściwej stronie. I mało tego, bo nadal nie rezygnuje z tej pozycji – powiedziała w programie Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska z naszej redakcji. – Czasami to lepiej do ściany mówić, bo przynajmniej nie odzywa się głupio w odpowiedzi. A tutaj mamy do czynienia z taką właśnie sytuacją. Bo co z tego, jak posłowie opozycji, w tym Koalicji Obywatelskiej, jak pan Sterczewski, jadą na granicę i robią cyrki – dodała.

- Uświadomiła sobie Europa, że jest podmiotem, a nie przedmiotem wielkich procesów geopolitycznych, które mogą być toksyczne dla wszystkich państw i wszystkich demokracji. Coraz więcej przywódców, ostatnio Kurz, ale także następca pani Merkel, wyraźnie mówią, że nie ma powrotu do roku 2015 – stwierdził Marek Formela z Gazety Gdańskiej.

W dalszej części programu będzie mowa o tym, co faktycznie dzieje się pod granicą polsko – białoruską i wyjaśnione, dlaczego nie powinno się tam odbywać, to co obserwujemy w mediach oraz mediach społecznościowych. Z Usnarza Górnego powinni wynieść się wszyscy poza funkcjonariuszami służb mundurowych, zanim jeszcze nie doszło do nieszczęścia. Zapraszamy do obejrzenia całości programu, który jest dostępny na górze naszej strony internetowej.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: zrzut ekranu z YouTube.com)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do