Reklama

DDB w mediach: Pod granicą z Białorusią są bojownicy

Już nie tylko wschodnia granica Polski jest zagrożona zalewem nielegalnych migrantów, ale również i zachodnia. Internet obiegają zdjęcia młodych mężczyzn o ciemniejszej karnacji chodzących w grupach po polskich ulicach. Tymczasem trzeba wiedzieć, że wśród nich mogą być ludzie groźni, także terroryści.

Temat paktu migracyjnego i nielegalnej migracji żyje w mediach tradycyjnych i społecznościowych od kilku tygodni. Przede wszystkim za sprawą agresji cudzoziemców na granicy polsko – białoruskiej. Każdego dnia dochodzi tam do ataków na polskich żołnierzy i funkcjonariuszy. W efekcie mamy już jedną ofiarę śmiertelną – żołnierza Wojska Polskiego.

Tych ataków nie dokonują ani biedne kobiety, nawet w ciąży, czy dzieci, tylko młodzi, już dorośli mężczyźni. Wśród cudzoziemców znajdują się bojownicy z Afganistanu i organizacji terrorystycznej Hamas, a szkolić do ataków pomagają także znajdujący się na Białorusi wagnerowcy. Mówiła o tym na antenie telewizji Republika Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska, wskazując też, że takich osób Rosja do siebie ściąga jeszcze więcej, podobnie, jak cudzoziemców chętnych przedostać się do Niemiec.

- Wcześniej byli ludzie agresywni, ale od dłuższego czasu są tam ludzie przeszkoleni, albo są ściągnięci, już gotowi przeszkoleni. Już mówiłam wcześniej, że chodzi o bojowników z Afganistanu, ale są też bojownicy z Hamasu, są też osoby szkolone przez wagnerowców. Więc my w tej chwili musimy zmienić trochę narrację, bo proporcje się zmieniły – mówiła na antenie Telewizji Republika Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska.

Zwróciła przy tym uwagę, że należy w Polsce już w tej chwili rozpocząć dyskusję o tym, jak należy chronić polską granicę wschodnią. Bo chodzi między innymi o to, czy mamy jej chronić tylko dla siebie, czy ta granica jest też wschodnią granicą Unii Europejskiej, a także NATO? Bo jeśli tak, to powinniśmy wymagać od naszych partnerów zagranicznych odpowiedniego wsparcia.

Polski rząd oprócz mglistych zapowiedzi wzmocnienia polskiej granicy wschodniej, realnie nie robi praktycznie nic. Nadal nie wiadomo na czym ma polegać tak zwana Tarcza Wschód, a na dodatek brakuje już nam w tej chwili policjantów, strażników granicznych i żołnierzy. Potrzebne są dużo szersze rozwiązania, o których dziś polski rząd nawet nie myśli. Całość programu z Telewizji Republika jest dostępna na górze naszej strony internetowej.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: zrzut ekranu z YouTube.com// Telewizja Republika)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do