
Od wielu dni nic tak bardzo nie ucieszyło naszej redakcji, jak informacja, która przyszła dziś rano na naszą skrzynkę redakcyjną. I choć w gruncie rzeczy zawiera też wiadomości, które mogą martwić, to jednak ogólnie cieszą. Dziś do województwa podlaskiego mają dotrzeć burze. A jak burze, to i deszcz, którego bardzo już tu brakuje.
Ostatnie dni w całym województwie podlaskim pogodowo są koszmarem. Dokuczał nam przecież niemiłosierny upał, a kiedy temperatury nieco spadły, to spadło też ciśnienie, przez co jesteśmy senni, apatyczni i zmęczeni. Jeśli ktoś akurat nie wypoczywa w plenerze na wakacjach i najlepiej do tego nad wodą, to pobyt w mieście i praca w takich warunkach jest ogromnie męcząca. Znacznie bardziej niż w typowo deszczową pogodę.
Dziś pogoda ma nam sprawić nieco ulgi. Tak przynajmniej przekazali synoptycy. Ale w ślad za nimi swój komunikat ostrzegawczy przesłało Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody Podlaskiego. Już od wczesnego popołudnia nad region mogą docierać burze z ulewnym deszczem. Trzeba liczyć się wręcz z deszczami nawalnymi, ale miejscowo. Oznacza to, że w jednej części miasta może ulice i tereny zielone porządnie zlać, a w innych dzielnicach nie spaść ani kropla deszczu.
„Ważność: Od godz. 13:00 dnia 22.08.2022 do godz. 20:00 dnia 22.08.2022. Prawdopodobieństwo: 70%. Przebieg: Prognozowane są burze, którym miejscami będą towarzyszyć silne opady deszczu do 20 mm oraz porywy wiatru do 70 km/h. Miejscami grad” – czytamy w komunikacie ostrzegawczym.
„Na południu, wschodzie i w centrum po większych przejaśnieniach i rozpogodzeniach, w drugiej połowie dnia zacznie się chmurzyć, a miejscami przejdą burze z gradem i porywistym wiatrem. Może spaść do 30 mm deszczu, grad o średnicy 3 cm, a porywy wiatru sięgną 90 km/h” – to z kolei informacja, jaką przekazał swoim czytelnikom portal Twoja Pogoda.
Od jutra jednak i przez cały tydzień ma być bardzo gorąco. Temperatury w cieniu mają przekraczać 30 stopni. Najbardziej upalny będzie środek tygodnia, ponieważ słupki rtęci pokazać mają nawet 34 stopnie Celsjusza lub więcej. Na ochłodzenie trzeba bowiem będzie poczekać aż do środy, przyszłego tygodnia. Do zachodniej Europy powoli zacznie docierać powietrze znad Arktyki. Wówczas temperatury spadną aż o połowę. Pojawi się też więcej deszczu. Początek września nie będzie zatem upalny i od pierwszego dnia przyszłego miesiąca doświadczymy typowo jesiennej aury.
(Cezarion/ Foto: DDB)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie