Reklama

Dla części osiedla Bema będzie uchwalany plan miejscowy

Do 24 września 2020 roku mieszkańcy osiedla Bema mogą zapoznać się z tym, co urzędnicy przewidzieli w planach miejscowych dla tej części Białegostoku. Jest to o tyle ważne, że najczęściej mieszkańcy dowiadują się, co będzie znajdowało się w ich bezpośrednim sąsiedztwie, chwilę przed przyjęciem uchwały planistycznej, albo już po jej przyjęciu.

Jeszcze pod koniec sierpnia tego roku na stronach Biuletynu Informacji Publicznej pojawiło się obwieszczenie informujące o tym, że od 4 września do wglądu zostanie wyłożony projekt planu miejscowego dla części osiedla Bema. Obejmuje on obszar położony pomiędzy ulicami Kopernika, Bema, Wiejską i Pogodną. Mieszkańcy, którzy znają to osiedle wiedzą, że dominuje tam zabudowa wielorodzinna wysoka i niska, głównie starymi blokami z wielkiej płyty.

Jak można przeczytać w dokumentach zamieszczonych w internecie, urzędnicy chcą zabezpieczyć przede wszystkim istniejący charakter zabudowy, chronić istniejące tam tereny zielone oraz wyznaczyć drogi wewnętrzne i miejsca parkingowe. Pojawia się także wzmianka o ochronie zabytkowej zabudowy w tej części Białegostoku.

Założeniem planu jest utrzymanie funkcji mieszkaniowej oraz usługowej, w tym oświaty oraz uporządkowanie obsługi komunikacyjnej, ochronę terenów zieleni i przestrzeni publicznych wewnątrz osiedla. Projekt planu w znacznej mierze zachowuje istniejący układ urbanistyczny. Objęto ochroną zespół budynków (oznaczono kolorem pomarańczowym) ze względu na ich układ urbanistyczny oraz określono zasady ochrony” – czytamy w założeniach do projektu planu.

Mieszkańcy tego osiedla powinni zajrzeć do przygotowanej szczegółowej dokumentacji, ponieważ w przeszłości, nawet wielokrotnie, w innych częściach miasta, pojawiały się zapisy w planach miejscowych, które niekoniecznie odpowiadały mieszkańcom i przeciwko którym często wręcz protestowali. Najczęściej chodziło w takich sytuacjach o budowę nowych bloków wielorodzinnych, które niejednokrotnie nie pasowały do miejsca, w jakich widzieli je urzędnicy i przedsiębiorcy budowlani.

Być może w przypadku części osiedla Bema zmieni się niewiele, choć niekoniecznie tak musi być. Urzędnicy piszą co prawda o potrzebie zachowania istniejącego charakteru osiedla wraz z jego układem przestrzennym, jednak dodają, że przygotowali nowe rozwiązania dotyczące wydzielenia miejsc postojowych oraz ulic wewnętrznych. I z tego względu warto się przyjrzeć, jak zmieni się komunikacja wewnątrzosiedlowa i czy będzie funkcjonalna.

W projekcie planu określono również zasady zagospodarowania przestrzeni publicznych, wskazano istniejące ogólnodostępne ciągi piesze – do zachowania i kontynuacji. Ponadto zachowano i wyznaczono tereny wydzielonych miejsc postojowych oraz drogi wewnętrzne, umożliwiając sprawniejszą obsługę komunikacyjną przedmiotowego obszaru” – czytamy w Biuletynie Informacji Publicznej.

Mieszkańcy dokumentację w sprawie projektu uchwały planistycznej mogą przeglądać do 24 września. W tym celu trzeba udać się do Departamentu Urbanistyki Urzędu Miejskiego w Białymstoku. Później, bo do 8 października, będzie czas na złożenie swoich uwag. Warto jednak wiedzieć, że publiczną dyskusję w sprawie projektu planu miejscowego dla części osiedla Bema urzędnicy przewidzieli na poniedziałek, 7 września o godz. 11.00, czyli w czasie, kiedy większość mieszkańców jest w pracy. To zresztą stała praktyka urzędników, dzięki czemu niewiele osób ma szansę zabrać głos i wypowiedzieć się odnośnie zapisów, które niewiele później będą uchwalali radni.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do