Reklama

Duży budżet obywatelski na nowych zasadach proponuje PiS

Z 10 do 30 milionów złotych ma wzrosnąć budżet obywatelski już od najbliższej edycji. Mieszkańcy mają także zgłaszać projekty i na nie głosować na innych zasadach niż było to do tej pory. Zmiany w tym zakresie proponuje Prawo i Sprawiedliwość, aby budżet faktycznie był obywatelski, a nie urzędniczy.

- Na budżet obywatelski w 2019 roku chcemy przeznaczyć rekordową pulę 30 milionów złotych. Ale obiecaliśmy jeszcze przed kampanią wyborczą, że przedstawimy nowe zasady budżetu obywatelskiego – przekazał Artur Kosicki, szef białostockich struktur Prawa i Sprawiedliwości.

Mieszkańcy tylko w ograniczonym zakresie decydują o budżecie obywatelskim, a tak być nie powinno, bo też i nie taka była i jest jego idea. Prawo i Sprawiedliwość chce przywrócić obywatelskość do budżetu obywatelskiego poprzez kilka elementów, dzięki którym białostoczanie zyskają nowe narzędzia do decydowania. Jednym z najważniejszych jest zgłaszanie projektów osiedlowych przez samych mieszkańców, zaś ogólnomiejskich przez radę wybraną z mieszkańców poszczególnych osiedli.

- Tu trzeba zaznaczyć, że chcemy włączyć Rady Osiedla do działania. Tam, gdzie one funkcjonują, to Rady Osiedla byłyby odpowiedzialne za spotkania, za powołanie Rady Mieszkańców i miałyby udział 50 procentowy w takiej Radzie Mieszkańców i spośród siebie wybraliby przedstawicieli do pracy w tym działaniu – mówił Mariusz Nahajewski, twórca budżetu obywatelskiego w Białymstoku i jednocześnie kandydat do Rady Miasta.

Zmienić ma się także sposób glosowania. Mieszkańcy mieliby możliwość oddawania trzech głosów na projekty ogólnomiejskie i trzy na projekty osiedlowe. Jak argumentował Nahajewski, projekty osiedlowe mogą służyć przecież także osobom zamieszkującym sąsiednie osiedla lub oddalone, ale z racji uwarunkowań – możliwe do zrealizowania w konkretnym miejscu.

Jako ciekawy, choć nieco inny przykład radny Paweł Myszkowski podał projekt z budżetu obywatelskiego zrealizowany w Gdyni – bo w tym przypadku z projektów osiedlowych zbudowane zostało lodowisko służące tak naprawdę wszystkim mieszkańcom miasta.

- Jedno osiedle tam zbudowało taflę, drugie osiedle jedną trybunę, trzecie osiedle drugą trybunę, kolejne bandy dokoła i w ten sposób powstał projekt taki dość bogaty inwestycyjnie, ale jako zbiór projektów osiedlowych. I jeśli będzie taka wola, takie zapisy w naszej uchwale też się znajdą – przekazał radny Myszkowski.

W kontekście projektów realizowanych przez szkoły PiS widziałby możliwość dopuszczenia ich w głosowaniu tylko wtedy, jeśli inwestycja po zrealizowaniu byłaby ogólnodostępna. Wyjaśniono również, że rola urzędników sprowadzałaby się głównie do sprawdzenia i weryfikacji, czy dany projekt jest zgodny z przepisami prawa oraz miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BI-Foto)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do