Co najmniej od trzech lat głowy naukowców zajęte są wyjaśnianiem sprawy dziwnych dźwięków. W różnych miejscach na całej ziemi słychać dźwięki niewiadomego pochodzenia. Kilka dni temu można było je ponownie usłyszeć w Białymstoku.
Pierwszy raz zarejestrowano dziwny dźwięk na Ukrainie. Było to w kwietniu 2011 roku. Później dało się je słyszeć w Kanadzie, USA, Rosi, Brazylii, później także w Polsce. Również i w Białymstoku. Kilka dni temu, tuż po godzinie 1 w nocy ponownie dało się usłyszeć dźwięki niewiadomego pochodzenia. Nie były aż tak wyraźne, jak te na Ukrainie, ale mimo wszystko, jeśli ktoś nie spał z wtorku na środę o tej godzinie z pewnością mógł odnotować podobne brzmienia jak te z filmu zamieszczonego poniżej.
Naukowcy ciągle spierają się odnośnie tego, co może powodować dźwięki i to na różnych szerokościach geograficznych. Pierwsze doniesienia wieściły rychły wybuch wojny nuklearnej, a dźwięki były tłumaczone brzmieniem trąb anielskich. Tę tezę naukowcy odrzucili jako pierwszą. Później padały kolejne o tym, że mogą się wydobywać z wnętrza ziemi. Ostatnio niektórzy sugerowali, że mogą być powodowane wybuchami na słońcu. Tę tezę jednak obaliła NASA.
Nadal nie wiadomo, co powoduje, że w różnych miejscach daje się słyszeć mało przyjemny dźwięk powodujący dreszcze na plecach. Dotychczas w naszym mieście były słyszane nieco ciszej w 2012 roku, co poświadcza kolejne video. Niektórzy z naukowców zaczęli skłaniać się ku tezie, że mogą być nadawane przez przedstawicieli innej cywilizacji.
Komentarze opinie