
Kiedy czeka nas kolejna zmiana czasu z zimowego na letni? I czy to będzie zmiana ostatnia? W 2025 roku termin przestawiania zegarków nastąpi szybciej niż w 2024. W tym roku zrobimy to w nocy z 29 na 30 marca (czyli tradycyjnie już w nocy z soboty na niedzielę). O godzinie 2:00 czas pobiegnie szybciej i po chwili będzie to 3:00. I to będzie tzw. godzina początkowa letniego czasu środkowoeuropejskiego. Rok temu czas został przesunięty w nocy z 30 na 31 marca.
Zmiana czasu to nie jest tylko polski wynalazek. Wprawdzie w Polsce obowiązuje on od lat 80-tych ubiegłego wieku (obecnie wynika z rozporządzenia premiera z 4 marca 2022 roku) ale dwa razy w roku czas zmieniają wszystkie kraje członkowie Unii Europejskiej (tak nakazuje dyrektywa 2000/84/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 19 stycznia 2001 r. w sprawie ustaleń dotyczących czasu letniego).
Od kilku lat w całej Europie trwa dyskusja na temat ewentualnej likwidacji zmiany czasu i wprowadzenie jednolitego czasu. Dwukrotnie Komisja Europejska była o krok od wprowadzenia tego ruchu. Pierwszy raz w 2018 roku po konsultacjach z udziałem aż 4,6 miliona obywateli UE ponad 85 procent pytanych było za ujednoliceniem czasu (odstąpieniem od zmian dwa razy w roku). Sprawa rozbiła się jednak o opór części krajów. W 2021 roku KE po raz kolejny zabierała się za uregulowanie tej sprawy mając w sumie zgodę prawie wszystkich członków UE. Wtedy jednak na drodze stanęła pandemia koronawirusa i ostatecznie urzędnicy zajęli się innymi tematami. W tym roku kolejny raz eurokraci zajęli się tematem proponując następujące rozwiązanie: każde państwo członkowskie miałoby mieć możliwość podjęcia decyzji co do tego na przyjęcie którego czasu (tj. letniego czy zimowego), na stałe, się zdecyduje. Te państwa, które zechciałyby pozostać na czasie letnim – nie miałyby już dokonywać zmiany czasu na zimowy. Te, które zdecydowałyby się na czas zimowy – takiej, ostatniej zmiany, mogłyby jednak jeszcze (w październiku 2029 r.) dokonać. Obecnie dyrektywa musi znaleźć kwalifikowaną większość państw członkowskich. Jeżeli tak się stanie to co najmniej do końca 2026 r. – zmiany czasu z zimowego na letni i z letniego na zimowy – nadal będą się jednak odbywać. Ostateczny termin to rok 2029.
Jakich korzyści możemy oczekiwać w związku ze zmianami czasu? Informacje, które podają lekarze ale także Główny Urząd Miar to zmiana czasu nie pozostaje bez wpływu na nasze zdrowie i samopoczucie. O ile przesunięcie czasu na zimowy powoduje zmniejszenie naszej aktywności i mniejszy kontakt ze światłem słonecznym (czas aktywności solarnej w większości spędzamy w pracy lub w domu) to teraz zyskujemy dłuższe popołudnia z naturalnym światłem, co jest pozytywne, bo wpływa to na zwiększenie aktywności na świeżym powietrzu. Jest też dużo większa szansa na prowadzenie zdrowszego tryb życia dzięki większej aktywności fizycznej. No i dodatkowo zmniejszone jest ryzyko fotodepresji. Tak określane jest zjawisko występujące w okresach niedoboru światła słonecznego przy ciemnych porankach i szybko zapadającym zmierzchu. Nie da się też pominąć tego, że także dla kierowców po przesunięciu czasu największa aktywność przypada przy świetle dziennym co zwiększa bezpieczeństwo w ruchu drogowym. A jakie są minusy? Przede wszystkim przez kilka dni będziemy odczuwali to, że spaliśmy o godzinę krócej. Dyskomfort czuć będą także małe dzieci, osoby starsze, chore i niepełnosprawne, bo dla nich najważniejszy jest tzw. regularny tryb życia i codzienna rutyna.
Niezależnie od przestawiania zegarków w marcu i tak czeka nas kilka innych zmian. Po pierwsze 21 marca zaczyna się kalendarzowa wiosna, która potrwa aż do 21 czerwca. Wiosna meteorologiczna już się zaczęła (1 marca) i trwać będzie do 31 maja. Nie jest bez znaczenia, że w tym roku początek meteorologicznej wiosny zbiegł się ze pogodowymi zmianami: ociepliło się (temperatura wzrosła nagle prawie o 15 stopni) i dodatkowo więcej jest słonecznych dni. A zgodnie z tym o czym informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej nadeszła nam wiosna termiczna (średnia dobowa temperatura utrzymuje się na poziomie 5-15 stopni C przez kolejne 5 dni) oraz fenologiczna (związana z cyklem rozwoju roślin). Ta ostatnia ma szczególne znaczenie dla alergików bo wyznacza okresy zakwitania różnych roślin. I tak u zarania wiosny kwitnie leszczyna pospolitej, wczesną wiosną kwitnie czeremcha zwyczajna i mniszek lekarski, a kończy ten okres początek ulistnienia brzozy brodawkowej. Pełna wiosny to okres, kiedy kwitnie lilak pospolity i kasztanowiec zwyczajny.
Przemysław Sarosiek
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie