Reklama

Każde dziecko było grzeczne i zasługuje na prezent



Do Świąt Bożego Narodzenia został prawie jeszcze cały miesiąc, a rodzice już zastanawiają się co kupić swoim pociechom pod choinkę. Niektórzy na zastanawianiu się poprzestaną, ponieważ nie stać ich na niespodzianki.

W Białymstoku ruszają pierwsze akcje charytatywne, z których dochód będzie przeznaczony na pomoc dla najbiedniejszych. Niektóre rodziny znane są wolontariuszom od lat, ponieważ sytuacja zmienia się w nich bardzo wolno i praca z takimi ludźmi jest mozolna i długa. Najgorzej w tym okresie mają dzieci, ponieważ one bardzo często są nieświadome biedy, a chciałyby dostawać prezenty, jak wszyscy.

- Ja mam 4 – letnią córeczkę Lenkę i jesteśmy same. Ojciec wyjechał do pracy do Niemiec i przestał się odzywać po kilku miesiącach – opowiada nam Justyna Mantur, mama Lenki. – Szukam pracy od prawie roku, ale jest bardzo ciężko. Nawet znalazłam jakiś czas temu, ale pracowałam tylko niecałe 3 miesiące, potem szef mnie zwolnił, bo jak córka zaczęła chorować, to ja musiałam brać wolne. Nie wiem teraz, czy uda się jej coś kupić pod choinkę.

Z pomocą dla takich osób przychodzi wiele organizacji pozarządowych. Zaczęły się już pierwsze zbiórki żywności, a niebawem, jak co roku swoją szopkę w centrum miasta postawi Stowarzyszenie „Droga”. Być może do Lenki także przyjdzie Święty Mikołaj i przyniesie wymarzoną niespodziankę.

Kalina/ Foto freephotosbank
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do