Klub Gazety Polskiej: Tylko mentalni stalinowcy są w stanie opluwać pamięć oficera wojska polskiego

Środowiska patriotyczne z Białegostoku bardzo ostro wypowiadają się pod adresem tych osób, które szargają pamięć oficerów wojska polskiego. Tym samym stają w obronie pamięci Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki” i będą bronić go jako patrona ulicy na osiedlu Skorupy oraz jego honoru jako bohatera narodowego.

Rusza zbiórka podpisów pod zachowaniem w Białymstoku ulicy z patronem w osobie Zygmunta Szendzielarza pseudonim „Łupaszko”. To odpowiedź na apel, jaki wystosował niedawno poseł Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Truskolaski. To on nazwał „Łupaszkę” antybohaterem i zaapelował do radnych Rady Miasta o podjęcie uchwały o zmianie nazwy ulicy na osiedlu Skorupy. Ten apel, jak też i wypowiedź posła Truskolaskiego, bardzo ostro oceniają działacze środowisk patriotycznych.

- Jesteśmy ludnością cywilną, dlatego możemy nie dać rady. Dlatego chciałam zaapelować do panów generałów, do panów pułkowników, do oficerów wojska polskiego dla których cenna i święta jest godność właśnie tamtych oficerów, którzy ginęli za Polskę wolną, suwerenną, niepodległą. Panowie oficerowie, nie pozwólcie na to, żeby mentalni stalinowcy ponownie atakowali godność oficera. Panowie, popatrzcie na siebie. Przecież wśród waszych przodków są też ci, którzy walczyli i ginęli. Nie pozwólcie, żeby ci mentalni stalinowcy znów nas opluwali – powiedziała Bożena Korzińska z Klubu Gazety Polskiej.

Kobieta rozpoczęła też zbiórkę podpisów wśród mieszkańców Białegostoku, tych którzy chcą zachować ulicę Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki” w Białymstoku na osiedlu Skorupy. Pomagać jej z pewnością będą środowiska patriotyczne, w tym Młodzież Wszechpolska. Zresztą Młodzież Wszechpolska zaprasza na sobotnie wydarzenie, o którym pisaliśmy już na naszych łamach. W sali konferencyjnej urzędu wojewódzkiego o godz. 16.00 odbędzie się debata poświęcona prawdziwej historii Zygmunta Szendzielarza ”Łupaszki”. Prelegentami będą historycy, którzy wyjaśnią i przekażą potwierdzone i udokumentowane informacje na temat tego żołnierza polskiego podziemia niepodległościowego.

Na tę debatę szczególnie zaproszony jest poseł Truskolaski, który niedawno nazwał oficera wojska polskiego „antybohaterem” nie wiedząc najwyraźniej o tym, że „Łupaszko” został odznaczony najwyższymi odznaczeniami i orderami przyznawanymi w Polsce, jak też w drodze uchwały sejmowej z 2006 roku uznany został bohaterem narodowym, zaś sądy wolnej Polski uniewinniły go ze wszystkich zarzutów, jakie stawiali mu przed śmiercią komuniści w PRL.

- Gdyby nie działania różnych grup patriotycznych, nie doszłoby do sytuacji, że dzień pamięci o „Żołnierzach Wyklętych” byłby świętem państwowym. Ciągła dyskusja i mówienie o tym, o idei, jak i również zaznaczanie niezwykłych zasług żołnierzy niezłomnych jest szczególnie ważne. My, jako Młodzież Wszechpolska, ale również inne organizacje patriotyczne, dalej będziemy dążyć do świadomości wszystkich Polaków, by wiedzieli, jak ważne role odgrywali ci żołnierze w historii – powiedział Marcin Kulesza, prezes Młodzieży Wszechpolskiej w Białymstoku.

- Nie chciał major Szendzielarz, żeby Polską i narodem polskim rządził Kreml i wysłannicy Stalina, tylko chciał, żeby Polacy rządzili Polską, naszą Ojczyzną, wybrani przez cały naród. I to jest wielki bohater – mówiła Danuta Rodziewicz również z Klubu Gazety Polskiej. – Ja uważam, że to nie jest kontrowersyjny patron. Mówią o nim, tak jak przez kilkadziesiąt lat ci, którzy ulegli propagandzie komunistycznej – dodała.

Podpisy pod zachowaniem w Białymstoku ulicy Zygmunta Szendzielarza „Łupaszko”, ale też tym samym zachowaniem jego dobrego imienia, będą zbierane w różnych organizacjach, ale też na ulicach Białegostoku. Natomiast debata, podczas której będzie można poznać prawdziwą historię tego oficera odbędzie się w sobotę, 16 marca, o godz. 16.00 w sali konferencyjnej urzędu wojewódzkiego.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BI-Foto)