Reklama

KuZo czyli Paweł Gębalski: Nikt nam euro nie sypie. Klepią po plecach i mówią, że fajną robotę robicie

Dla wielu ludzi trwająca epidemia koronawirusa jest bardzo trudnym czasem. Wielu z nas się boi, inni przyglądają się, co będzie dalej. Dlatego chcemy dla odmiany wnieść na nasze łamy nieco optymizmu i pokażemy wywiad z pozytywnym człowiekiem. To on wraz ze swoimi kolegami podjął już jakiś czas temu walkę o zdrowie i życie najmłodszych, którzy walczą ze znacznie groźniejszym przeciwnikiem.

Na naszych łamach można już było kilkukrotnie zobaczyć materiały o strażakach, którzy włączyli się w walkę z jednym z najgorszych nowotworów – nowotworem krwi, zwanym też białaczką. Chorobę tę można pokonać, a przynajmniej można spróbować ją pokonać. Najskuteczniejszym lekarstwem jest szpik kostny od zdrowego dawcy. A dokładniej przeszczep tego szpiku kostnego. I o ile sam zabieg nie należy do szczególnie skomplikowanych, to najtrudniejszym momentem i to jeszcze przed tym ostatnim etapem leczenia, jest znalezienie odpowiedniego dawcy.

Na całym świecie tworzone są bazy danych dawców szpiku kostnego, bowiem znalezienie bliźniaka genetycznego bywa niemal tak trudne jak znalezienie igły w stogu siana. Jednak z wykorzystaniem nowoczesnych technologii proces ten jest znacznie bardziej ułatwiony. Wszystko co potrzeba, to jak najwięcej dawców w tych bazach danych. W Polsce zajmuje się tym przede wszystkim fundacja DKMS, która zbiera i przekazuje dane swoich zarejestrowanych dawców Centralnemu Rejestrowi Niespokrewnionych Potencjalnych Dawców Szpiku i Krwi Pępowinowej. Jest to druga co do wielkości w Europie baza danych pod względem liczebności zarejestrowanych dawców oraz czwarta na świecie. Ale w akcję poszukiwania bliźniaków genetycznych włączyli się także inni ludzie. Między innymi Paweł Gębalski, znany jako KuZo, z którym mieliśmy okazję rozmawiać kilka miesięcy temu.

- Bardzo szybko rozrastamy się w siłę i ktoś by mógł pomyśleć, że mamy jakiegoś sponsora, który to wszystko finansuje. No nie, nic bardziej mylnego. My jesteśmy grupą, która jest wolontariatem – mówi KuZo, Paweł Gębalski. – Dużo ludzi gdzieś tam klepie po plecach, że fajną robotę robicie i fajnie wam to wychodzi, jakoś sobie radzicie, to sobie radźcie dalej. Nie, nigdy nie mieliśmy nikogo, kto by nas finansował. Wszystkie wyjazdy po kraju są finansowane z naszych budżetów domowych – dodaje w rozmowie z nami.

Dlatego zapraszamy do obejrzenia i wysłuchania całej rozmowy z KuZo Pawłem Gębalskim. Bo będzie to okazja do bliższego poznania człowieka, który zaangażował się w walkę z białaczką i zaraził tym jeszcze innych ludzi. Będziecie mogli dowiedzieć się kim jest i dlaczego akurat zajął się tego rodzaju działalnością społeczną. I zachęcamy oczywiście już w tym miejscu do zapisania się do bazy danych dawców szpiku kostnego. Całe badanie przed wpisaniem do bazy, to raptem tylko włożenie wykałaczki do ust i pobranie śliny.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: DDB)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do