
Jednym z postulatów "Lewicy" jest świeckie państwo. O swoich swoich pomysłach i propozycjach podczas spotkania z dziennikarzami opowiadał kandydat do Sejmu Paweł Krutul z Wiosny i startująca, podobnie jak on, z listy nr 3 przedstawicielka partii Razem Katarzyna Rosińska. Udział w konferencji wzięli też Janusz Borowik oraz Wojciech Koronkiewicz, również ubiegający się o mandaty poselskie.
Wprowadzimy kasy fiskalne dla księży. Sprawiedliwie opodatkujemy Kościół. Zobowiążemy kościoły do ujawniania przychodów na takich samych zasadach, jakie dotyczą organizacji pozarządowych - zapowiadał Krutul.
Lewica chce także zlikwidować Fundusz Kościelny, wykreślić tę pozycję z budżetu. Kolejny postulat to wycofanie religii ze szkół. Zdaniem Pawła Krutula religia powinna odbywać się poza murami placówek oświatowych. Proponuje on, zaoszczędzone po wycofaniu religii ze szkół pieniądze, przeznaczać na na dodatkową naukę języka angielskiego i innych języków obcych.
Według Katarzyny Rosińskiej, Polki i Polacy coraz częściej rezygnują z przynależności do kościołów i z praktyk religijnych.
Osobiście zbierałam podpisy pod obywatelskim projektem ustawy "Świeckie państwo" wśród mieszkanek i mieszkańców naszego województwa - przypomniała Rosińska. - Wiem, że obywatele podchodzą do tego postulatu bardzo entuzjastycznie. Jeżeli chodzi o Polskę, to jesteśmy pionierami w kwestii laicyzacji społeczeństwa. Coraz więcej osób odchodzi od praktyk religijnych lub deklaruje się jako osoby niewierzące. Rozdział państwa i kościoła mamy zagwarantowany w konstytucji, niestety nie jest on zachowany w rzeczywistości. Dlatego "Lewica" zlikwiduje klauzulę sumienia. To nie do pomyślenia, że nie możemy uzyskać leków lub poddać się określonym metodom leczenia, ponieważ lekarz odmawia nam tego z powodów religijnych. Mamy XXI wiek, a nie średniowiecze. Każdy ma prawo do skutecznego leczenia i antykoncepcji, niezależnie od wyznania. Mamy też takie samo prawo do korzystania z dóbr i usług, niezależnie od tego, czy i w co wierzymy.
Przedstawicielka Razem podkreśliła, że świeckie państwo to przede wszystkim równość wobec prawa i prawdziwa wolność wyznania.
Nie może być tak, że o całym państwie decyduje rząd, który kierowany jest przez hierarchów kościoła. Nie godzimy się na to, by pod dyktando duchownych odbierano kobietom prawo do decydowania o swoim ciele. Kobiety powinny mieć prawo do legalnej i bezpiecznej aborcji bez klauzuli sumienia. Aktualny kompromis aborcyjny nie działa, a rząd wraz z kościołem katolickim chcą go jeszcze bardziej ograniczyć. To nie ksiądz powinien decydować o życiu, zdrowiu i przyszłości kobiety, lecz ona sama. Aktualnie mamy do czynienia z tym, że kobiety, które samodzielnie wychowują dzieci, są zwalniane z pracy, ponieważ nie pasują do modelu rodziny jakiegoś arcybiskupa. W prawdziwie świeckim państwie nie będzie miejsca na tego typu formy dyskryminacji w miejscu zatrudnienia - powiedziała Katarzyna Rosińska.
Dodała też, że podczas kampanii samorządowej apelowała do władz lokalnych o zagwarantowanie świeckości samorządu oraz sama, jako polityczka, podnosiła ten postulat.
Najwyższy czas, żeby wysłuchać głosu obywateli i obywatelek. Nikt nie może mówić innym, w co mają wierzyć. Nie godzimy się na to, by kościół nawoływał do nienawiści określonych grup społecznych, z czym obecnie mamy do czynienia. Miała być nauka o miłosierdziu, a jest coraz więcej zachęcania do agresji i nienawiści. Dlatego - zgodnie z konstytucją - czas oddzielić państwo od kościoła - stwierdziła.
Paweł Krutul podniósł sytuację na Podkarpaciu, gdzie - jak przekonywał - żaden lekarz nie wykonuje zabiegu aborcji powołując się na klauzulę sumienia, w związku z czym kobiety zmuszone są wyjeżdżać za granicę.
Kwestie światopoglądowe, kwestie wiary i wyznania, to kwestie bardzo delikatne - mówił z kolei Janusz Borowik. - Dlatego niezwykle ważne jest to, by każdy mógł sam o nich decydować i być równym wobec prawa.
(P. Walczak / Foto: Lewica)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie