Niektórzy z Sylwestra pewnie wrócą dopiero około niedzieli i być może nie wiadomo nawet, której niedzieli. Ale sylwestrowa noc skończyła się dla wielu o poranku Nowego Roku. To ci teraz cierpią najbardziej na tak zwany syndrom dnia poprzedniego. Jeśli planujecie skorzystać z dalszej części długiego weekendu na wesoło, można zrobić dwie rzeczy – albo kaca zabić kolejnym alkoholem, albo wypić pewną miksturę.
Jako, że czytają nas ludzie dorośli, to tłumaczenia znaczenia słowo „kac” chyba nie potrzeba. Można leczyć się medykamentami różnego gatunku i innymi półproduktami, które pozostawią bliżej nam nieznane składniki w organizmie. Niektórzy mówią też, że na kaca najlepsza jest ciężka praca. Inni, że powietrze z pompki od materaca. Ale w końcu nie po to człowiek czekał cały rok na sylwestrowe szaleństwo, żeby umierać z powodu złego samopoczucia. Co to, to nie! My mamy swoje zaprzyjaźnione duszyczki, które zawsze służą pomocą, by skutecznie zlikwidować niechciane efekty zabawy w wesołym gronie.
Aby nie mieć kaca należy przygotować sobie bardzo zdrowy napój. Nawet kociołek Gargamela i wiedźmy Hogaty nie zna takich tajemnic. My mamy bardzo dobre znajomości w Białymstoku i dowiedzieliśmy się, jak przygotować cudowny napój. W tym celu należy posiadać jedną cytrynę, około pół litra wody niegazowanej i centymetrowy kawałek kłącza imbiru. Co trzeba zrobić? Wycisnąć cytrynę do wody, dodać starkowany imbir i wypić tę mieszankę.
Co dalej? Cokolwiek sobie zaplanujecie. Byle byście nie wsiadali za kierownicę. Dla pozostałych, którzy boją się eksperymentów, pozostaje jeszcze sprawdzony od stuleci domowy rosół. Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku 2016!.
Komentarze opinie