Prezydent Białegostoku – Tadeusz Truskolaski – kryzys widocznie uznał za zakończony i postanowił przyznać nagrody urzędnikom. Na ten cel przygotowano milion złotych. Wkrótce trafią do nich kolejne dwa miliony przeznaczone na podwyżki.
W największym zakładzie pracy w Białymstoku – Urzędzie Miasta – pracuje około tysiąca urzędników różnego szczebla. Prawie wszyscy pracownicy dostali nagrody, choć były one zróżnicowane kwotowo. Na przykład czterech zastępców Prezydenta otrzymało od 5 do 10 tys. złotych. Dyrektorzy departamentów od ponad 2,5 do nawet 4,5 tys. złotych. Szeregowy urzędnik otrzymał odpowiednio mniej.
Kolejna dobra wiadomość, która czeka kadrę administracyjną to podwyżki. Na ten cel przewidziano w budżecie miasta 2 miliony złotych. Widocznie w Białymstoku kryzys ewidentnie się skończył i podatników stać na większe wypłaty dla pracowników Urzędu Miasta. Jedynie sobie Tadeusz Truskolaski nie mógł przyznać ani nagrody, ani podwyżki.
Komentarze opinie