Reklama

Miniona doba na granicy spokojna nie była. Polscy mundurowi gotowi do służby w sylwestra i Nowy Rok

To był tylko jeden dzień spokoju na granicy polsko – białoruskiej. Po tym, gdy Straż Graniczna przekazała informację, że nie było podjętej żadnej próby nielegalnego przekroczenia granicy, ani ataku na polskie patrole, już następnego dnia było co robić. Bo pojawili się migranci od strony Białorusi, którzy usiłowali nielegalnie dostać się do Polski, zaś służby białoruskie zaatakowały w swoim stylu na innych odcinkach granicy.

Tysiące polskich żołnierzy i funkcjonariuszy pozostanie na służbie w czasie, kiedy inni będą bawić się na balach sylwestrowych. W niesprzyjających warunkach pogodowych pilnować będą naszego bezpieczeństwa i tego, aby nikt nielegalnie nie przekroczył granicy naszego kraju. Strażnicy Graniczni, policjanci i żołnierze są świadomi swoich obowiązków i wydaje się, że do zadań w tym wyjątkowym okresie podchodzą nie tylko z odpowiedzialnością, ale i z pozytywnym nastawieniem.

Polska granica jest dobrze chroniona. Razem z funkcjonariuszami @Straz_Graniczna  stoimy na posterunkach. Robimy to, co należy!” – czytamy na twitterowym profilu 18 Dywizji Zmechanizowanej.

Strzeżemy #granica i dbamy i bezpieczeństwo Polski wykonując patrole przez 24 godziny na dobę wzdłuż zapory” – to z kolei wpis 16 Dywizji Zmechanizowanej.

Mroźnym porankiem rozpoczynamy kolejny dzień służby na granicy Polski #granica #spadochroniarz #desant #MuremZaPolskimMundurem #HoldTheLine” – przekazała jeszcze między innymi 6 Brygada Powietrznodesantowa im. gen. bryg. Stanisława Sosabowskiego.

Jak widać morale jest wysokie, więc pomaga to pełnić nie łatwą służbę na granicy polsko – białoruskiej. Jest tam co robić. Bo po jednym dniu spokoju, kiedy nie odnotowano żadnej próby nielegalnego przekroczenia granicy, ani siłowego ataku, kolejnej doby migranci przebywający na Białorusi ponownie usiłowali przedostać się nielegalnie do Polski. Służby białoruskie w tym czasie zaatakowały polskie patrole i pomagały nielegalnym migrantom w przedostaniu się do naszego kraju.

Wczoraj tj. 29.12 gr. Polski i Białorusi próbowały nielegalnie przekroczyć 22 osoby. Na odcinku ochranianym przez #PSGCzeremcha służby białoruskie uszkadzały concertinę oraz oślepiały polskie patrole laserami. Na odcinku #PSGMielnik grupa 10 cudzoziemców próbowała przekroczyć gr. używając kładki” – poinformowała Straż Graniczna.

Już niebawem polskie służby mundurowe będą miały trochę mniej obowiązków związanych z ochroną granicy państwowej. Wkrótce ma ruszyć budowa muru. Jak przekazał dziś wiceminister obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz, nowoczesna zapora ma zostać zrealizowana w 180 dni. Ocenił, że najprawdopodobniej do tego czasu kryzys migracyjny nie zostanie zażegnany.

- Wczoraj w MSWiA odbyło się kolejne posiedzenie zespołu koordynującego działania związane z budową stałej zapory na granicy polsko-białoruskiej. Uczestniczę w tych spotkaniach jako osoba oddelegowana przez ministra obrony narodowej i jestem przekonany, że dopóki nie powstanie stała zapora, będziemy co i rusz borykać się z próbami przekraczania granicy – powiedział wiceminister Wojciech Skurkiewicz.

Kiedy w końcu zapora powstanie, spod granicy wyjadą w zdecydowanej większości polscy żołnierze i prawdopodobnie także policjanci. Wówczas ochrona granicy znów pozostanie w rękach wyłącznie funkcjonariuszy Straży Granicznej.

(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ 6 Brygady Powietrznodesantowej im. gen. bryg. Stanisława Sosabowskiego)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do