Najwyraźniej młody narybek nie jest potrzebny Platformie Obywatelskiej. Do naszej redakcji w nocy dotarł list otwarty w sprawie rozwiązania Koła Młodych. List przesłał nam były szef koła, a obecnie członek Prawa i Sprawiedliwości. Mariusz Nahajewski opuścił szeregi Platofmy Obywatleskiej kilka miesięcy temy. Wcześniej był czlonkiem PO. Jest radnym w Radzie Miasta Białystok. List zamieszczamy w całości.
"Koleżanki i Koledzy!
W ostatnich dniach Platforma Obywatelska w Białymstoku ostatecznie pozbyła się środowiska ludzi młodych. W zeszłym tygodniu Zarząd Krajowy PO podtrzymał decyzję Zarządu Regionu Podlaskiego o rozwiązaniu Koła Młodych, które liczyło ponad 100 osób. Przypuszczalnie była to osobista rekomendacja szefa podlaskiej PO, Roberta Tyszkiewicza, który jeszcze podczas jesiennych wyborów białostockich władz Platformy Obywatelskiej mówił o „jednoczeniu” partii: Ta Platforma trzeciej kadencji musi być Platformą pełnej integracji. Rzeczywiście tych różnic uzewnętrznianych, niezdolności do podejmowania wspólnych decyzji mieliśmy ostatnio za dużo.
Robert Tyszkiewicz znany jest z tego, że za różnice nie do pokonania uznaje każdy głos krytyki, odrębnego zdania, własnej propozycji. Aktywność środowiska młodych stanowiła więc problem, a nie impuls do działania. Po moim wykluczeniu na czele Koła stanął członek zarządu Województwa Podlaskiego Karol Pilecki, którego poparła w wyborach na szefa białostockiej PO 1/3 delegatów. Najwyraźniej nowy przewodniczący białostockich struktur PO postanowił „ukarać” środowisko młodych za wystawienie kontrkandydata w wyborach przewodniczącego białostockich struktur PO.
Przykre, że organizacja, która ma ambicje rządzić przez kolejne lata, pozbywa się swojego największego kapitału – ludzi, którzy mogliby nie tylko kreatywnie dla niej pracować, ale i w oparciu o doświadczenie starszych kolegów budować jej przyszłość na długie lata. Przykre, że nie stać było pana przewodniczącego na to, by po zwycięstwie zaprosić swojego rywala do pracy w Zarządzie Powiatu i wykorzystać potencjał. Jak widać, takie obecnie standardy panują w partii, która mieni się Obywatelską.
Wobec powyższego chciałbym zapewnić swoje Koleżanki i Kolegów, że jest miejsce, w którym wbrew obiegowym opiniom można działać swobodnie i nieskrępowanie, a każda aktywność staje się atutem, a nie zagrożeniem dla skostniałych struktur. Jestem przekonany, że lepiej jest działać z nową energią, niż stać z boku przyglądając się jak inni niszczą to, co budowaliśmy przez lata. Wszystkich rozczarowanych słabością i stagnacją Platformy Obywatelskiej zapraszam do współpracy w Forum Młodych. Czas na zmiany;-)
Komentarze opinie