Wrócił ruch samochodowy przed Pałacem Branickich w Białymstoku. Kierowcy długo oczekiwali tego momentu. Teraz podchodzą do nowej organizacji ruchu bez zachwytu. Skarżą się na brak wyobraźni planistów i drogowców.
Od soboty (5.12.) białostoczanie mogą jeździć przez most na ul. Pałacowej. Zgodnie z zapowiedziami wraz z początkiem grudnia wrócił ruch przed bramą Pałacu Branickich. Można już przejechać z ul. A. Mickiewicza na rondo A. P. Lussy i w Al. J. Piłsudskiego i ul. J. K. Branickiego. To na pewno cieszy, bowiem jest szansa na zmniejszenie korków tworzących się w godzinach szczytu wokół ronda Lussy, a zwłaszcza ulicy Świętojańskiej i Mickiewicza.
- Prosimy mieszkańców o zwrócenie uwagi na zmienioną organizację ruchu. Jadąc od ul. A. Mickiewicza i od ul. Legionowej trzeba ustąpić pierwszeństwa przejazdu. Do połowy grudnia 2015 roku potrwają jeszcze prace wykończeniowe. Miejskie autobusy na ul. Pałacową wrócą ok. 11 grudnia – informuje białostocki magistrat.
Kierowcy jednak już zdążyli skrytykować nową organizację ruchu. Chodzi głównie o to, że ciężko jest wyjechać z ulicy Mickiewicza w stronę Legionowej lub Branickiego. Aby skręcić w Legionową obecnie należy najpierw dotrzeć do ronda Lussy, a następnie objechać je i skręcić w Legionową. W godzinach szczytu z każdej strony wjazdu do ronda stoi dość długi sznurek samochodów, więc ci, którzy przed remontem mogli bezpośrednio skręcić w lewo – teraz muszą stać w korku i czekać na okrążenie ronda.
- Ja nie wiem, czemu u nas zawsze robi się nie z głową, tylko bez głowy. Po co tu zamknęli możliwość lewoskrętu? To ma być lepiej? Ładniej? Nie wiem. Jest zwyczajnie bez sensu – powiedział nam Ryszard, kierowca stojący w korku.
- Most ładny, ale objeżdżać to naokoło, to jest bez potrzeby. Tak w dzień, to jeszcze, jeszcze. Ale proszę popatrzeć jaki tu teraz sznurek samochodów stoi – tłumaczy Krzysztof.
- Bardzo niedobrze zjeżdża się nawet do Mickiewicza. Nie wiadomo jak i na który pas wjechać. Z powrotem to jeszcze bardziej bez sensu, bo całe rondo trzeba objechać. A tamci na Branickiego stoją. I postoją dłużej – komentuje nowe rozwiązanie Adam.
Mieszkańcy zwrócili również uwagę na brak zieleni. Wcześniej były niewielkie fragmenty trawy i trawnika. Obecnie wszystko jest wyłożone kostką granitową i nie ma ani skrawka terenu zielonego. To również nie przypadło do gustu, zwłaszcza pieszym. Przynajmniej na naszym redakcyjnym profilu właśnie takie komentarze zamieścili czytelnicy tuż po otwarciu mostu na Pałacowej oraz piesi, których zapytaliśmy o wygląd nowego mostu na miejscu.
- Zastanawia mnie czemu na środku są kostki zamiast trawnika – mówi Dominik.
- Znów beton i klocki zamiast zieleni. Nie wiem czy w tym mieście trawa komuś przeszkadza, czy jeszcze chwila i już wszystko, co zielone wyrżną? Betonowo to wygląda i wcale nie jest ładniej – powiedziała Milena.
- Estetycznie, ale chłodno. Białystok traci zieleń za szybko. Brakuje mi tych trawniczków, co tu były – powiedziała nam Justyna.
Urzędnikom i planistom, a także konserwatorowi zabytków, najwyraźniej odpowiada coraz bardziej betonowy charakter miasta. Dzięki nim, ten fragment ulicy i mostu zyskał charakter, może i zabytkowy, ale bez zielni. Na chodnikach pojawiły się granitowe płyty, na moście balustrady. Dodatkową ozdobą będą stylizowane latarnie. Możliwe, że narzekania kierowców skończą się, kiedy przyzwyczają się do nowej organizacji ruchu. Niemniej sądząc nawet po wypowiedzi radnych na poniedziałkowej sesji, zachwytu szczególnego nie ma.
- Mam taką prośbę do pana prezydenta, aby rozważył możliwość uruchomienia lewoskrętu z Mickiewicza bezpośrednio w ulicę Legionową. Obecne rozwiązanie drogowe jest niefunkcjonalne – argumentował złożoną interpelację w tej sprawie radny Krzysztof Stawnicki.
Czy prezydent rozważy kolejną przebudowę na moście, przekonamy się, gdy udzieli odpowiedzi radnemu na złożoną interpelację. Tymczasem przypominamy, że na przebudowę mostu przy ul. Pałacowej Urząd Miejski w Białymstoku otrzymał dotację z rezerwy budżetu państwa na rok 2015 w wysokości ponad 2,6 mln zł.
(Źródło i foto: bialystok.pl/ Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska)
Kolejny raz ktoś nie posiadający prawa jazdy zajmuje się planowaniem skrzyżowań. Za takie rewelacje powinno się finansowo rozliczać osoby odpowiedzialne, bardzo szybko nauczyliby się pytać o radę specjalistów. Wystarczy jeden zawodowy kierowca z długoletnim stażem. Mam wrażenie, że te inwestycje za dwa i pół miliarda są budowane na projektach stażystów bujających się po urzędzie miasta zaraz po studiach.
odpowiedz
Zgłoś wpis
Jorguś - niezalogowany
2015-12-10 17:54:42
Zgadzam się z kierowcami. Codziennie, od otwarcia tego bubla wracam Mickiewicza w kierunku Alei. Wstrzelić się w lewoskręt w o godzinie 15.30 to faktycznie wyczyn nie z tej ziemi. Do tego doszły jeszcze elki, które uczą kursantów nowej organizacji ruchu, z tym, że nie mam o to pretensji, bo im się szybciej udaje, po prostu je wpuszczają ze strachu :). Nie wiem, komu przeszkadzał ten lewoskręt z Mickiewicza w Legionową? Panie Prezydencie, może było warto, przed tą inwestycją, skonsultować nowy projekt z uczestnikami ruchu.
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Kolejny raz ktoś nie posiadający prawa jazdy zajmuje się planowaniem skrzyżowań. Za takie rewelacje powinno się finansowo rozliczać osoby odpowiedzialne, bardzo szybko nauczyliby się pytać o radę specjalistów. Wystarczy jeden zawodowy kierowca z długoletnim stażem. Mam wrażenie, że te inwestycje za dwa i pół miliarda są budowane na projektach stażystów bujających się po urzędzie miasta zaraz po studiach.
Zgadzam się z kierowcami. Codziennie, od otwarcia tego bubla wracam Mickiewicza w kierunku Alei. Wstrzelić się w lewoskręt w o godzinie 15.30 to faktycznie wyczyn nie z tej ziemi. Do tego doszły jeszcze elki, które uczą kursantów nowej organizacji ruchu, z tym, że nie mam o to pretensji, bo im się szybciej udaje, po prostu je wpuszczają ze strachu :). Nie wiem, komu przeszkadzał ten lewoskręt z Mickiewicza w Legionową? Panie Prezydencie, może było warto, przed tą inwestycją, skonsultować nowy projekt z uczestnikami ruchu.