Na koniec tygodnia znów liczba nowych zakażeń koronawirusem skoczyła w całej Polsce do ponad 200 w ciągu doby. I praktycznie taka liczba dzienna utrzymuje się już blisko miesiąc. Niemniej, do szpitali z powodu ciężkiego przebiegu choroby po zakażeniu, trafia coraz więcej pacjentów.
Zaczynają pojawiać się mikroogniska zakażeń, "zwiastuny", które były widoczne przed poprzednią falą – powiedział PAP specjalista ds. chorób zakaźnych prof. Miłosz Parczewski. Zaznaczył, że lekarze często dziś obserwują ciężki przebieg COVID-19 u ok. 40-letnich pacjentów.
- Osoby niezaszczepione mają typowy przebieg choroby. Pamiętajmy, że w szpitalu oglądamy wierzchołek góry lodowej – przebieg średnio ciężki i ciężki. Przypadki łagodne są leczone przez lekarzy rodzinnych – powiedział w rozmowie z PAP lekarz naczelny ds. COVID-19 w szpitalu wojewódzkim w Szczecinie prof. Miłosz Parczewski.
Zaznaczył, że przebieg choroby u tych osób nie różni się znacznie od tego, który lekarze obserwowali we wcześniejszych falach pandemii koronawirusa – najważniejszym wskazaniem do hospitalizacji jest zapalenie płuc i niewydolność oddechowa. Nie pojawiają się natomiast zaburzenia słuchu, mniej osób, niż wcześniej, traci też smak.
- Mamy natomiast przypadki ciężkiego przebiegu COVID-19, ciężkie zapalenia płuc, często u osób stosunkowo młodych, czterdziestokilkulatków. Rzeczywiście, populacja osób chorujących obniżyła swój wiek – wskazał lekarz.
Przyznał, że pojawiły się w szpitalu osoby zaszczepione, które zachorowały na COVID-19, były to jednak pojedyncze przypadki.
- U większość osób zaszczepionych, które konsultujemy, choroba ma przebieg łagodny i pacjent wraca do domu – powiedział prof. Parczewski.
Zaznaczył, że przypadki zachorowań po szczepieniu należy rozpatrywać w kontekście ok. 80-85-procentowej skuteczności szczepień wobec wariantu Delta. I warto na to zwrócić uwagę, ponieważ nowych pacjentów przybywa też każdego dnia. Od wczoraj w całej Polsce przeprowadzono ponad 38,8 tys. testów na obecność wirusa SARS-CoV-2, z czego potwierdzono 212 przypadków zakażeń. Najwięcej z nich odnotowano na terenie województwa mazowieckiego (31), małopolskiego (30) i śląskiego (19). W tym czasie zmarły też 4 kolejne osoby.
„Z powodu COVID-19 zmarły 3 osoby, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarła 1 osoba” – czytamy w komunikacie Ministerstwa Zdrowia zamieszczonym na Twitterze.
W województwie podlaskim nie było od wczoraj ofiar śmiertelnych koronawirusa, ale już na 998 wykonanych testów laboratoryjnych potwierdzono 11 nowych przypadków zakażeń. Najwięcej z nich w powiecie białostockim (4), w Białymstoku (3), w powiecie sejneńskim (2), a także w powiecie augustowskim i kolneńskim (po 1).
Aktualnie w całym kraju hospitalizowanych jest 359 chorych z COVID-19, a 41 z nich przebywa pod respiratorami – poinformował w piątek resort zdrowia. Dla pacjentów z COVID-19 przygotowano 6002 łóżka i 580 respiratorów.
(Źródło: PAP/ Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: wrotapodlasia.pl)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie