Reklama

Na Podlasiu przybędzie 21 nowych połączeń autobusowych

Po wielu latach wróci część autobusowych połączeń komunikacyjnych w województwie podlaskim. Wróci, bo nie było ich od bardzo dawna, choć kiedyś autobusy docierały do tych maleńkich wsi czy miejscowości bez żadnego problemu. Tym samym mieszkańcy wielu miejscowości województwa podlaskiego nie będą już wykluczeni komunikacyjnie. Jest to możliwe dzięki Funduszowi Rozwoju Przewozów Autobusowych.

Wykluczenie komunikacyjne, to jeden z największych problemów polskiej wsi. Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że tysiące ludzi w całym kraju, jeśli nie mają własnego samochodu czy innego środka lokomocji, nie wyjadą do lekarza, do fryzjera czy nawet do apteki. Niekiedy wyjazd jest możliwy, ale zazwyczaj rano, kiedy uda się wyprosić o „podwózkę” kierowcę szkolnego gimbusa, albo transportu mlecznego. Z powrotem do domu dostać się jest już zdecydowanie trudniej.

To między innymi z tego powodu rząd zapowiedział nieco ponad rok temu duży program, który pozwoli na zorganizowanie transportu zbiorowego do tych małych miejscowości i wsi, które są odcięte od świata. Dość szybko, bo w zaledwie kilka miesięcy udało się przygotować i wprowadzić w życie ustawę, która z kolei pozwoliła na utworzenie funduszu rozwoju przewozów autobusowych. I to właśnie ten fundusz pozwolił obecnie na zorganizowanie łącznie 21 nowych połączeń w województwie podlaskim. Mówimy nowych, choć tak naprawdę część tych połączeń została przywrócona po wielu latach nieobecności.

- Kolejne narzędzie, które zostało stworzone przez rząd pana premiera Mateusza Morawieckiego, to Fundusz Rozwoju Przewozów Autobusowych. Fundusz, który ma wspierać organizację transportu zbiorowego, transportu autobusowego tak, aby każdy mieszkaniec nawet najodleglejszej miejscowości mógł bezpiecznie dotrzeć do stolicy gminy, do stolicy powiatu, czy jak w tym przypadku, do stolicy województwa – mówił w Białymstoku Rafał Weber, wiceminister Infrastruktury.

To była tylko zapowiedź tego, co stało się chwilę później, bo chwilę później została podpisana umowa na dofinansowanie kolejnych połączeń autobusowych w województwie podlaskim. Kolejnych, bo jeszcze w ubiegłym roku dofinansowane zostały autobusowe połączenia dalekobieżne, z których korzystają między innymi mieszkańcy gminy Krynki, Supraśl i wielu innych gmin. Ustawa pozwalająca na sfinansowanie połączeń autobusowych zakłada, że to władze gminy wnioskują do wojewody podlaskiego o dofinansowanie połączeń, które realizowane są w województwie podlaskim najczęściej przez spółkę transportową PKS Nova.

Tak jest i tym razem, bo wszystkie nowe połączenia, z których wkrótce będą korzystać mieszkańcy małych miejscowości z naszego regionu, będzie realizowała spółka PKS Nova. Nowe połączenia będą kosztować łącznie 9,8 mln zł. Dokładniej wygląda to tak, że 5,8 mln zł pochodzi z Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych, zaś resztę pokrywa samorząd, który ubiegał się o dopłatę do przewozów dla swoich mieszkańców. Umowa, która jak wspomnieliśmy, będzie realizowana przez spółkę PKS Nova, będzie obowiązywała do końca 2020 r.

- Ta umowa to prawie 10 mln zł i prawie 2 mln km przejechanych do końca tego roku. To prawie 21 linii autobusowych w tym roku, a być może jeszcze więcej w następnym. Wspólnie z zarządem województwa i radnymi dbamy o to, żeby województwo podlaskie nie podlegało wykluczeniu komunikacyjnemu, zarówno jeśli chodzi o połączenie zewnętrzne, jak i wewnątrz regionu – mówił marszałek województwa podlaskiego Artur Kosicki.

Wojewoda Podlaski Bohdan Paszkowski ocenił, że tegoroczny, majowy nabór, w ramach którego złożony został wniosek samorządu województwa, cieszył się dużym powodzeniem wśród jednostek samorządu terytorialnego. Ogółem wpłynęło 11 wniosków z gmin, dzięki którym regionowi przybędzie łącznie aż 37 połączeń autobusowych o długości ok. 2,7 tys. km.

- Bardzo dziękuję panu marszałkowi w tym zakresie i aktywności samorządu województwa. Mam nadzieję, bo przeważnie są to linie długie, obejmujące spore połacie naszego województwa, że ta dostępność komunikacyjna dla mieszkańców w szczególności tej części północnej i południowej województwa, bardzo istotnie się zwiększy – powiedział wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski.

Powiedział również, że w połączeniu z budowanymi na dużą skalę drogami gminnymi – realizowanymi przecież także z Funduszu Dróg Samorządowych, uruchomienie nowych linii autobusowych da taki efekt, że cały region będzie się dobrze rozwijał. I nie chodzi tylko o aspekt komunikacyjny, ale głównie społeczno – gospodarczy.

- Cieszę się bardzo, że w tym ostatnim naborze, który został ogłoszony kilka tygodni temu Marszałek Województwa Podlaskiego Artur Kosicki zdecydował się złożyć wniosek o dofinansowanie ponad 20 linii autobusowych dając dzięki temu mieszkańcom województwa poważną ofertę transportu publicznego do wykorzystania – podkreślił wiceminister infrastruktury Rafał Weber. – Jestem przekonany, że te linie będą wykorzystywane, by komunikować się w sposób bezpieczny i komfortowy nie tylko ze stolicą województwa (...), bo wiem, że te linie komunikują ze sobą stolice różnych powiatów i gmin, rozlegle położonych na terenie Podlasia i właśnie tak powinna wyglądać bardzo dobra oferta przewozowa – podkreślał.

Przy podpisywaniu umów na uruchomienie połączeń autobusowych wszyscy politycy i samorządowcy podkreślali, że walka z wykluczeniem komunikacyjnym nie byłaby możliwa, gdyby nie dobra współpraca rządu z samorządem oraz z prezydentem kraju, który potrafi szybko podejmować decyzje w tych sprawach, w jakich są one oczekiwane. Bo to od podpisu prezydenta pod różnymi ustawami zależy, jak szybko mogą one wchodzić w życie. W tym przypadku trzeba było działać szybko, ponieważ wykluczenie komunikacyjne dotyczyło przede wszystkim osób starszych, często żyjących samotnie na wsiach, jak też i osób niepełnosprawnych.

- To jest dopiero początek. Mam nadzieję, że w tej trudnej sytuacji będziemy mogli rozwijać spółkę PKS Nova, która jest naszym "oczkiem" w głowie i jest bardzo istotna z punktu widzenia zabezpieczenia podstawowych potrzeb mieszkańców regionu – podkreślił marszałek Kosicki.

Tym samym marszałek Artur Kosicki zadeklarował, że wznawiane teraz linie to nie jest ostatnie słowo podlaskiego samorządu w kwestii komunikacji w regionie. Potrzeby w tym zakresie są bowiem zdecydowanie większe. Ale trzeba też pamiętać, że to także wyzwanie dla wojewódzkiej spółki transportowej, która będzie musiała sprostać nowym zadaniom, możliwe że poprzez zatrudnienie dodatkowych osób.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: DDB)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do