
Jak jest za spokojnie, to jest za nudno – z tego założenia wyszła chyba pogoda, która postanowiła uatrakcyjnić po swojemu długi weekend. Pierwsze „atrakcje” mają się pojawić jeszcze dziś wieczorem, albo w nocy, natomiast kolejne jutro i w piątek. Od południa nad nasz region już nadciąga chmura burzowa.
Jeśli ktoś zaplanował sobie długi weekend na świeżym powietrzu w naszym regionie, będzie musiał zweryfikować plany, a nawet je częściowo zmodyfikować. Od dziś czeka nas seria gwałtownych zjawisk atmosferycznych i to od Siemiatycz po Suwałki oraz od Sokółki po Kolno. Ma to ścisły związek ze ścieraniem się dwóch frontów atmosferycznych – zimnego i gorącego. Ten zimny usiłuje przedostać się na wschód naszego kraju, zaś gorący prze dokładnie w przeciwnym kierunku.
Taka sytuacja wróży właściwie tylko jedno, czyli nawałnice i ulewne burze z wyładowaniami atmosferycznymi. Ostrzeżenia są wydane dla kilku regionów Polski, w tym dla województwa podlaskiego. Jeszcze krótko po południu Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody Podlaskiego przesłało na redakcyjne skrzynki mailowe ostrzeżenia o gwałtownych zjawiskach pogodowych.
„Ważność: od godz. 16:00 dnia 10.06.2020 do godz. 05:00 dnia 11.06.2020. Prawdopodobieństwo: 80%. Przebieg: miejscami prognozuje się wystąpienie burz z opadami deszczu od 10 mm do 20 mm, lokalnie do 30 mm oraz porywami wiatru do 75 km/h. Możliwy grad” – przekazano w komunikacie.
Tego rodzaju ostrzeżeń należy także się spodziewać w Boże Ciało, 11 czerwca oraz w najbliższy piątek. Gorące powietrze będzie bowiem opierać się chłodnemu jeszcze przez dwa dni. W ciągu dnia słupki rtęci pokazywać mają nawet powyżej 30 stopni Celsjusza, ale biomet będzie niekorzystny. Powietrze może być wilgotne, a ciśnienie chociaż dość wysokie, może powodować uczucie senności.
„Zrobi się gorąco, wręcz upalnie, ponieważ termometry wskażą około 30 stopni, tym razem już na przeważającym obszarze. Będzie parno i duszno, co meteopaci mogą przypłacić złym samopoczuciem, w tym bólem głowy, sennością i rozkojarzeniem” – podaje portal Twoja Pogoda.
Chłodniej zrobić ma się w sobotę i będzie to mocno odczuwalne. Temperatura ma spaść do około 20 stopni, ale padać już nie powinno. W niedzielę będzie podobnie. W najbliższy poweekendowy poniedziałek zrobi się jeszcze chłodniej i mają powrócić deszcze, które towarzyszyć nam będą – zgodnie z prognozami długoterminowymi – aż do 26 czerwca.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: MK.)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie