
To właśnie strażnicy z placówki Straży Granicznej z Michałowa mieli w 2021 roku najwięcej obowiązków i interwencji w związku z nielegalnym przekraczaniem granicy przez migrantów ściągniętych na Białoruś przez reżim Aleksandra Łukaszenki. Sporo pracy mieli także strażnicy z Czeremchy i Białowieży. Ogółem w minionym roku, do Polski nielegalni migranci usiłowali się dostać 39 766 razy.
Straż Graniczna podała dokładne dane za ubiegły rok w kontekście liczby prób nielegalnego przekraczania granicy przez cudzoziemców znajdujących się na terytorium Białorusi. Wynika z nich, że odnotowano aż 39 tys. 766 tego rodzaju zdarzeń. Zdecydowana większość cudzoziemców decydowała się na przekroczenie granicy z Polską na terenie działania placówek Straży Granicznej z województwa podlaskiego, z czego najwięcej pracy w minionym roku mieli strażnicy graniczni z placówki w Michałowie.
„W 2021 r. granicę Polski i Białorusi próbowano nielegalnie przekroczyć 39 766 razy. Najwięcej prób przekroczenia granicy było na odcinkach ochranianych przez #placówkaSG:
Mały niebieski romb#PSGMichałowo - 5 466
Mały niebieski romb#PSGCzeremcha - 4 890
Mały niebieski romb#PSGBiałowieża - 4 855
#funkcjonariuszeSG #NaStrażyBezpieczeństwa” – poinformowała Straż Graniczna.
W 2021 r. granicę????????????????próbowano nielegalnie przekroczyć 39 766 razy.
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) January 5, 2022
Najwięcej prób przekroczenia granicy było na odcinkach ochranianych przez #placówkaSG:
????#PSGMichałowo - 5 466
????#PSGCzeremcha - 4 890
????#PSGBiałowieża - 4 855#funkcjonariuszeSG #NaStrażyBezpieczeństwa pic.twitter.com/4lwNPhyRnb
Z kolei z wcześniejszego komunikatu dowiadujemy się jeszcze o tym, jak wyglądała na granicy polsko – białoruskiej miniona doba. Okazało się, że wyjątkowym brakiem wyobraźni wykazali się obywatele Indii, którzy w styczniu postanowili przejść pieszo przez rzekę Świsłocz. Jak poinformowała później por. Anna Michalska, rzecznik Straży Granicznej, migranci po zatrzymaniu, jednak choć byli przemoczeni, to pozostali w dobrym stanie zdrowia i nie wymagali interwencji służb medycznych.
Z kolei na odcinku ochranianym przez placówkę Straży Granicznej w Czeremsze doszło do siłowego ataku na polskie patrole. Ponownie żołnierze i funkcjonariusze byli oślepiani światłem laserowym, a następnie poleciały w nich kamienie. Jak się później okazało, atak ten przeprowadzili wyłącznie białoruscy mundurowi.
- Wśród nich nie było ani jednego migranta – powiedziała por. Anna Michalska uzupełniając komunikat, który pojawił się w środę rano, 5 stycznia, na twitterowym profilu Straży Granicznej.
„W dn. 04.01 gr. Polski i Białorusi próbowały nielegalnie przekroczyć 32 osoby. Na odcinku #PSGMichałowo zatrzymano 4 ob. Indii, którzy na stronę polską przedostali się pieszo przez rzekę Świsłocz. #PSGBobrowniki - 4 ob. Iraku przepłynęło Świsłocz na pontonie.#PSGCzeremcha 11 os. siłowo forsowało gr.” – czytamy w twitterowym komunikacie.
W dn.04.01 gr.????????????????próbowały nielegalnie przekroczyć 32 osoby.
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) January 5, 2022
Na odcinku #PSGMichałowo zatrzymano 4 ob.Indii,którzy na stronę polską przedostali się pieszo przez rzekę Świsłocz. #PSGBobrowniki - 4 ob.Iraku przepłynęło Świsłocz na pontonie.#PSGCzeremcha 11 os. siłowo forsowało gr. pic.twitter.com/wXchvtsFsv
Od początku stycznia do chwili obecnej granicę Polski z Białorusi próbowało przekroczyć ponad 90 osób. Jak widać tylko z ostatnich nawet komunikatów, sposoby na to migrantów i służb białoruskich co jakiś czas ulegają zmianie. Ale cel pozostał niezmiennie ten sam – przedostać się do Polski, a później dalej na zachód Europy.
(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ Straż Graniczna)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie