Zakupiliście już zestaw petard, którymi hucznie przywitacie nowy rok? Jeśli tak, zastanówcie się, czy oby na pewno chcecie je wykorzystać. Nasi pupile bardzo źle znoszą wszelkiego rodzaju wystrzały.
31 grudnia cały świat od Honolulu po daleki Kałkaz daje ponieść się sylwestrowej zabawie. Mieszkańcy Bliskiego Wschodu witają Nowy Rok strzelając w powietrze z karabinów maszynowych. Z kolei Europejczycy wydają krocie na wszelkiego rodzaju fajerwerki.
Niektórzy już w sylwestrowy poranek zaczynają testować swój arsenał. Niewinna z pozoru zabawa jest bardzo niebezpieczna dla naszych małych przyjaciół.
W tym gorącym okresie weterynarze odnotowują większą liczbę pacjentów z obrażeniami kończyn. Przestraszone hukiem psy zrywają się ze smyczy i biegną na oślep, czasem wpadając pod koła samochodu.
Wiele zwierząt przeżywa ogromny lęk słysząc kanonadę wystrzałów. Wielu opiekunów psów wie jak trudne to przeżycie dla ich podopiecznych.
Stowarzyszenie Empatia postanowiło przeciwdziałać fajerwerkowym praktykom. Na portalu Facebook ruszyła akcja „Nie strzelam w Sylwestra 2013/2014”. Inicjatywa cieszy się ogromną popularnością.
W ciągu kilku dni pomysł poparło wielu internautów. Miejmy nadzieję, że wirtualna kampania znajdzie swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości.
Sprawdźcie oficjalną stronę wydarzenia - „Nie strzelam w Sylwestra 2013/2014”.
Komentarze opinie