Wczoraj sąd podtrzymał wyrok w sprawie dwóch "majstrów", którzy pod pretekstem remontów klatek schodowych nakłaniali mieszkańców do wymiany drzwi. Z trzydziestu przypadków, ukarano ich za... trzy.
Panowie wymyślili nie lada sposób. Pod pretekstem bliskich kontaktów ze spółdzielnią mieszkaniową i posiadania tajemnej wiedzy co do planów owej informowali mieszkańców danego bloku, że ich klatka niedługo będzie remontowana, a w związku z tym należy wymienić drzwi. Remont był oczywiście fikcją, a fachowcy chcieli w taki nieuczciwy sposób pozyskać klientów.
Prokurator twierdził, że procederu dopuścili się trzydziestokrotnie. Sami zainteresowani tłumaczyli, że klienci musieli ich źle zrozumieć. Finalnie dowiedziono trzech przypadków "wyłudzenia" usługi. W pozostałych 27 mężczyźni zostali uniewinnieni.
- Należy przestrzegać ludzi przed nieuczciwymi przedsiębiorcami ale poprzez kampanie społeczne, a nie procesy karne - mówiła sędzia Marzena Chojnowska.
I faktycznie. Nawet jeśli w taki nie mający wiele wspólnego z etyką sposób próbowali zachęcać do skorzystania ze swoich usług, w większości przypadków przestępstwa w tym nie było. Dariusz Z. i Marek P. dostali dziesięć miesięcy w zawiasach. Wyrok jest prawomocny.
Komentarze opinie