
Opłata dodatkowa za brak biletu w płatnej strefie parkowania wynosi 50 złotych. Do tej pory urząd mógł ścigać dłużników przez pięć lat. Mamy jednak złe wiadomości dla kierowców, bo urzędnicy będą mogli teraz dochodzić należności nawet i po pięciu latach.
Chyba niejednemu z kierowców zdarzyło się czasami nie zapłacić za postój w płatnej strefie parkowania, albo przyjść z powrotem do auta, kiedy minął już czas, na jaki został opłacony postój. Wówczas za wycieraczką samochodu najczęściej znajduje się „liścik” od pracownika Strefy z informacją o konieczności uiszczenia opłaty dodatkowej, która wynosi 50 złotych.
Potem wielu kierowców ma doświadczenia z urzędnikami, którzy dochodzą skrupulatnie należności. A szczególnie dokładna w tym względzie jest Płatna Strefa Parkowania. Urzędnicy mogli ścigać swojego dłużnika nawet przez pięć lat, jeśli uchylał się od obowiązku uiszczenia dodatkowej opłaty. Teraz ta sytuacja ulega zmianie i urzędnicy będą mogli dochodzić należności nawet i po upływie pięciu lat. Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że termin egzekwowania takich należności może być dłuższy niż ustawowe pięć lat. A to dlatego, że tak jak w podatkach, termin przedawnienia takich karnych opłat może zostać przerwany lub zawieszony.
Podstawą do wydania takiego orzeczenia była sprawa z Gdańska i to jeszcze z 2011 roku. Kierowca parkując tam w okresie wakacyjnym nie opłacił postoju w płatnej strefie parkowania. Urzędnicy podejmowali czynności egzekucyjne, ale nie udało im się ściągnąć należności. Sprawa została umorzona. Z czym nie zgodził się prezydent i odwołał się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Olsztynie, który stwierdził, że minęło ustawowe pięć lat i egzekucja powinna ulec przedawnieniu. Jednak i w tym przypadku prezydent był nieustępliwy, więc opłatą dodatkową w strefie płatnego parkowania musiał zająć się Naczelny Sąd Administracyjny.
„NSA zgodził się co prawda, że art. 40d ust. 3 ustawy o drogach publicznych jest przepisem szczególnym w stosunku do art. 70 § 1 ordynacji podatkowej, jednak nie wyklucza to stosowania do należności wymienionych w art. 40d ust. 3 ustawy o drogach publicznych pozostałych przepisów działu III ordynacji podatkowej, w tym przepisów o zawieszeniu i przerwaniu biegu terminu przedawnienia tych należności” – podaje portal rp.pl.
Sąd wydał zatem prawomocny już wyrok, na podstawie którego wiadomo już, że urzędnicy nawet po pięciu ustawowych latach będą mogli dochodzić należności od kierowcy za brak opłaty dodatkowej w płatnej strefie parkowania.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie