Reklama

Nielegalni migranci znów usiłowali przedrzeć się do Polski przez rzekę Świsłocz i Bug

Kolejna próba sforsowania polskiej granicy skończyła się niepowodzeniem. Straż Graniczna powstrzymała 88 cudzoziemców, którzy podjęli próbę przeprawienia się przez graniczne rzeki Świsłocz i Bug. Także w innych miejscach nie udało się nielegalnym migrantom przedostać się z Białorusi do Polski.

W najbliższych dniach można się spodziewać większej presji na polską granicę ze strony Białorusi. Trwa tam bowiem cały czas montaż tak zwanej perymetrii, która całkowicie zablokuje możliwość przedzierania się do Polski. Bo urządzenia elektroniczne będą nawet w tych miejscach, gdzie obecnie nie ma wybudowanej fizycznej zapory i Straż Graniczna będzie w stanie w najdalej kilka minut pojawić się dokładnie w tym miejscu, gdzie ktokolwiek będzie zbliżał się do linii granicznej.

Cudzoziemcy o tym wiedzą i wydaje się, że informacje w tej sprawie są przekazywane od niedawna wszystkim, którzy po przyjeździe z Rosji, wciąż jeszcze są na Białorusi, a zapłacili za podróż do Niemiec lub innego państwa zachodniego Unii Europejskiej. Zresztą, kiedy tylko rozpoczął się montaż urządzeń organizatorzy przemytu zwracali się do swoich klientów, aby próbę przedostania się do Polski z Białorusi podejmowali bardziej skutecznie – cokolwiek by miało to znaczyć.

Minionej doby ponownie musiała interweniować Straż Graniczna i znów przede wszystkim w tych miejscach, gdzie nie ma wybudowanej zapory granicznej. Nielegalni migranci z pomocą białoruskich służb próbowali dostać się do Polski pontonem przez rzekę Bug. Z kolei na granicznej rzece Świsłocz, z pontonu korzystać nie musieli, ponieważ podjęli przeprawę wpław.

W dn. 12.11 na terytorium Polski próbowało nielegalnie przedostać się z Białorusi 88 os. - m. in.: ob. Iraku, Iranu, Somalii. #PSGJanówPodlaski 11 os. - ob. Iraku, Iranu przy wsparciu służb białoruskich przeprawiło się pontonem przez #Bug. #PSGKrynki 8 os. - ob. Somalii, Ghany, Ruandy, Gambii przeprawiło się wpław przez #Świsłocz” – przekazała w komunikacie na Twitterze Straż Graniczna.

Mimo takiej sytuacji chętnych do „wycieczek turystycznych” do Rosji lub na Białoruś, czy „studiowania” na rosyjskich uczelniach, nie brakuje. Wiadomo też, że od października podrożały nieco „usługi biur podróży” załatwiających formalności wizowe. Obecnie za podróż z kraju pochodzenia do Niemiec przez Rosję, Białoruś i Polskę, trzeba zapłacić łącznie nawet około 10 tys. dolarów amerykańskich za osobę. W tej cenie zawarty jest już koszt przewodnika oraz przejazdów samochodami z Rosji do Polski. Koszt odrębny zazwyczaj stanowi transport z Polski do Niemiec.

Warto też dodać, że niemal już codziennie strona niemiecka przekazuje z powrotem cudzoziemców, którzy wjechali tam po nielegalnym przekroczeniu granicy białorusko – polskie, litewskiej czy łotewskiej. Takich przekazanych cudzoziemców najczęściej będzie czekać powrót do ich kraju pochodzenia z jednoczesnym zakazem wjazdu do strefy Schengen na okres od 3 do 5 lat.

(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ Straż Graniczna)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do