
Rosja jest gotowa do rozpoczęcia kolejnej fali mobilizacji, ale uzupełnienie armii najeźdźców w siłę roboczą nie będzie miało decydującego wpływu na sytuację na froncie. Jest takie przekonanie, że ta nowa fala mobilizacji jedynie doprowadzi do jeszcze większego wyczerpania kraju agresora.
Do tej pory ogłoszona mobilizacja i skierowanie na fronty tysięcy nowych żołnierzy rosyjskich, nie odwróciło losów wojny. Co prawda ukraińska ofensywa zatrzymała się, bo pojawili się nowi żołnierze, którzy słabo walczyli, ale jednak byli na miejscu i walczyli. Do tego warunki atmosferyczne i brak dostaw niezbędnego sprzętu wojskowego zahamowały wyzwalanie kolejnych miejscowości, miast i wsi okupowanych przez Rosjan jeszcze od ubiegłego roku.
Dlaczego nowa fala mobilizacji w Rosji nie odmieni, ani nie poprawi sytuacji na froncie, mówił niedawno zastępca szefa Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy Wadym Skibicki w rozmowie z The Wall Street Journal. Przekazał również, że Ukraina jest gotowa na zwiększenie liczby rosyjskich żołnierzy, bo sama ma możliwości mobilizacyjne.
- Wszystko jest gotowe. Personel jest na miejscu, listy są gotowe, ludzie, którzy mają za zadanie wyposażyć i wyszkolić zmobilizowanych, są gotowi – powiedział Wadym Skibicki.
Powiedział jednak, że jeśli Rosjanie zdecydują się na nową rundę mobilizacji, staną dokładnie przed tymi samymi problemami, co podczas poprzedniej fali, w tym brakiem nowoczesnego uzbrojenia i sprzętu oraz oficerów zdolnych do szkolenia ogromnej rzeszy nieprzygotowanych do walki poborowych.
- Rosjanie przygotowują się do drugiej fali mobilizacji, ale wierzymy, że ją przełożą, bo nie przezwyciężyli wszystkich trudności napotkanych podczas pierwszej fali. Nie byli wtedy gotowi na mobilizację na tak wielką skalę i nie są gotowi teraz – powiedział przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego w rozmowie z The Wall Street Journal.
Jak poinformowała Ukrinform, multimedialna platforma informacyjna Ukrainy, w opublikowanym w minioną niedzielę podsumowaniu wywiadu brytyjskiego, stwierdza się, że niski poziom wyszkolenia zmobilizowanych, niewystarczająca koordynacja i brak środków na froncie stały się głównymi przyczynami gwałtownego wzrostu dziennych strat Rosjan w wojnie z Ukrainą .
(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ Ukrinform)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie