Reklama

Obywatel Gie Żet: Kinowy świat wymoczkowatych mężczyzn

Notuję tytuły filmów, w których faktycznymi bohaterami są kobiety, a faceci to mdłe mamałygi.

Jestem świeżo po skatowaniu się ruchomym obrazem „Jessica Forever”. Współczesne francuskie kino odrzuca mnie z taką samą siłą jak polskie, ale za to z innych powodów. Kręcą je chorzy psychicznie. Jak widzę język Moliera w napisach, oczekuję w fabule kosmitów inseminujących garbatego pracownika krematorium, odkrywającego właśnie fascynację zwłokami z drewnianymi nogami. Tam nic nie może być normalne. Chyba uznali, że przerobili już każdy temat i brną w coraz bardziej popaprane zdziwaczenia. Skupię się jednak na tym, jak prezentowani są często we współczesnym kinie mężczyźni. Nie tylko francuskim. Zachodni świat w całości czerpie z nowej mody o podłożu feministyczno-genderowym.

„Jessica Forever” opowiada o futurystycznym świecie, w którym władze polują dronami na sieroty i je zabijają. Muszą więc być one (sieroty) z jakiegoś nieznanego powodu brutalne i bezwzględne wobec innych ludzi. Tak wprowadza w sytuację film. Nie wnikam jak jedno ma wynikać z drugiego. Istotne jest to, że pewna Jessica ratuje samotnych chłopców – przypadkowo wszyscy będący w wieku poborowym – i tworzy z nich oddział. Najważniejsze zadania członków oddziału to trening oraz drzemka w ciągu dnia (nie kpię, drzemka jest w opinii przywódcy oraz po jakimś czasie podopiecznych bardzo ważna).

Większość filmu pluton spędza siedząc ze zwieszonymi głowami, a rozmowy prowadzi jednostajnym, anemicznym głosem. Nie, nie są brudni i zmęczeni od walki. Siedzą w czyściuteńkich mieszkaniach, jedzą mrożoną pizzę i piją mleko z plastikowych butelek. Na stole śniadaniowym, przy którym codziennie grzecznie się gromadzą, stoi karafka z sokiem pomarańczowym i sporo potraw. Anemiczni są z natury. Rozruszać ich może wyłącznie muzyka, w rytm której zaczynają się kiwać i wpadać w euforyczny trans. Uciekając do nowego miejsca zastanawiają się, czy będą tam ich ulubione płatki śniadaniowe oraz czy nadal będą mogli wspólnie lulać przed obiadem. Czasami udają się do galerii handlowej (?!), żeby kupić np. tort urodzinowy dla szefowej. Kiedy brat w niedoli leży nie przykryty cały kocykiem, delikatnie naciągają mu go na ramiona. Herszt robi wypad do galerii handlowej i wraca z prezentami przewiązanymi wstążeczkami: koszula wyjściowa, książka, jakiś instrument muzyczny, coś jak hulajnoga elektryczna. Ot, takie wojskowe drobiazgi, które żołnierzom podnoszą morale. Wspólnie robią zakupy, bawią się z kotkami, grają w zespołowe gry komputerowe. Po zagadkowym desancie (wylądowali na spadochronach w komplecie, więc kto pilotował coś latającego? Co latającego?) przeszukują pudła, bo gdzieś zapodziała się poduszka, bez której jeden nie może zasnąć. Mordercze sieroty wpadają niekiedy w gwałtowny, impulsywny gniew, zwłaszcza kiedy zostają same, ale dowódczyni wie co robić, bo zaraz ich przytula. Wtedy się wyciszają. Widać, że w zespole duży nacisk położony jest na radzenie sobie z gniewem i innymi uczuciami.

Półtorej godziny flaków z olejem i patrzenia, jakimi chciałyby facetów widzieć poranione przez mężczyzn feministki – głupkowatych, bez charakteru, niesamodzielnych. Możemy domyślać się przy okazji, skąd bierze się to, że po zamachach niektórzy Francuzi łapią za kredki albo udzielają się jako uliczne baletnice i pieśniarze. Daj Bóg Polsce wrogów z tak nieadekwatnym podejściem do niebezpieczeństwa.

Dominujące kobiety i beznadziejnych samców znajdziemy jeszcze między innymi w: „Terminator: Mroczne przeznaczenie”, „MIB – International”, „Wyspa fantazji”, „Głębia strachu”, „Ptaki Nocy (i fantastyczna emancypacja pewnej Harley Quinn)”, „Pogryzione”.

Jeśli któryś z Czytelników zechce być prawdziwym mężczyzną, proszę o wpisanie tych tytułów na listę potencjalnych zagrożeń charakteru. Chociaż nie… prawdziwych mężczyzn nie dotyczy coś takiego, jak zagrożenie charakteru.

(Obywatel Gie Żet)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do