Udało się nam, pani Małgorzato Kidawa-Błońska. To dzięki Pani i pracy Pani sztabu wyborczego stół nie upaprał się sosem! Dziękuję za materiały wyborcze. #SilniRazem
Z przykrością jednak stwierdzam, że co do zawartości mam poważne zastrzeżenia.
1. Po oficjalnej publikacji kandydata na prezydenta Polski oczekuję nawet nie podstawowej klasy, nie jakiegokolwiek poziomu, ale znacznie więcej: bycia ponad elity, imponowania ogładą, zawstydzania elokwencją profesorów. "POLSKA Małgorzata Kidawa-Błońska" jest żenującym tabloidem, w formie i treści.
2. Artykuły ferują tanią, wymyśloną sensację ("Polska już ma GALOPUJĄCĄ inflację", "Z godnej płacy bierze się niezależność, więc władza się boi, by Polacy zbytnio się nie wzbogacili", "PiS dąży do zacofania polskiej armii. Czy oni chcą, żebyśmy szli z bagnetami na rakiety i drony?!", "Putin jest zachwycony!").
3. Materiał w 70% nie jest poświęcony ani kandydatce, ani jej partii. Wprost przeciwnie - konkurencyjnemu kandydatowi i konkurencyjnej partii.
4. Z 8 stron gazetki program kandydatki zajmuje mniej niż 0,5 strony (duże czcionki).
5. Program kandydatki nie jest w kompetencjach prezydenta (zasady pracy SOR-ów, utworzenie powiatowych centrów zdrowia).
6. Propozycje są debilne (600 zł w postaci premii i ulg dla każdej osoby pracującej z rodziny o umiarkowanych dochodach )
7. Akcydens zawiera spore zdjęcie kobiety pokazującej nieprzystojny gest. Co prawda jest napis "obrzydliwy gest", ale sam to widzę. Jest obrzydliwy.
Podsumowując, treść jest ohydna! Ubieganie się o prezydenturę Polski to festiwal kłamstw, manipulacji, czczych zapowiedzi i nieopamiętanego lania pomyj.
Wstręt do przekazów głównych kandydatów mam już na tyle silny, że pewnie w nadchodzących wyborach znów oddam głos nieważny, a powodzenia pożyczę Kosiniakowi-Kamyszowi. Jego wypowiedzi nie słyszałem, nie widziałem, więc jako jedyny nie wywołuje negatywnych emocji.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
"...a powodzenia pożyczę Kosiniakowi-Kamyszowi. Jego wypowiedzi nie słyszałem, nie widziałem..." Warto zatem, obejrzeć wystąpienie jego małżonki na konwencji PSL. Już teraz widać, że ona jest jego szyją, a co dopiero będzie jak nie daj Boże wygra te wybory?!