Reklama

Obywatel Gie Żet: Zjednoczeni Polacy

Z sentymentem, życzliwością i ogromnym, patriotycznym przywiązaniem myślę o Polakach zamieszkujących Litwę, Białoruś, Ukrainę i Rosję. Nie pomijam i Zachodu, ale ci na Wschodzie mają teraz trudniej.

Rozważanie zbiegło się symbolicznie w czasie ze sprowadzeniem grupy imigrantów z terenów konfliktu ukraińskiego. Rodacy miejmy nadzieję szczęśliwie się w kraju zadomowią i nie doznają większego zgorszenia, gdy poznają nas lepiej.

Nie wszyscy jednak przeniosą się do Ojczyzny. Dla nich właśnie proponuję teoretyczną póki co koncepcję takiej zmiany w Konstytucji, żeby w polskim parlamencie swoich posłów miały także Polonie.

Zmiany w ustawie zasadniczej i tak się zapowiadają, więc może od razu wmontować w nią zaproszenie krajanów do aktywnego uczestnictwa we wspólnym życiu politycznym. Głównym celem jest wysłanie sygnału zainteresowania, troski i solidarności macierzy ze swoimi rozproszonymi dziećmi. Utrwalilibyśmy więź ponad granicami i połączyli rozsiane po świecie biało-czerwone koraliki.

Nie bez znaczenia będzie również możliwość dania nowym posłom bezpośredniego wyrażania potrzeb w zakresie polityki zagranicznej, kultury, edukacji itp. Wiedza o sytuacji w różnych częściach świata trafiałaby do rodzimych mediów bez pośredników, nie ginęła tak łatwo, mielibyśmy pełniejszy obraz na co dzień, a nie tylko od wielkich świąt i nieszczęść.

Widziałbym uprawnienia zagranicznych reprezentantów Narodu Polskiego inne niż dotychczasowych parlamentarzystów. Mogliby mniej w zakresie tego co dzieje się w kraju, ale więcej jeżeli chodzi o zagranicę, a zwłaszcza te regiony, z których zostali delegowani. Mogliby utworzyć własny klub i zgłaszać projekty ustaw. Mogliby składać do Ministra Spraw Zagranicznych wnioski procedowane na szczególnych, uprzywilejowanych zasadach.

Wyobrażacie sobie taką transgraniczną strukturę Zjednoczonych Polaków? Rządy, które scalają ponacinany historią organizm? Mi osobiście wydaje się ta myśl niezwykle kusząca i dająca na przyszłość wielkie możliwości.

My, tutejsi, dostalibyśmy w zamian zastrzyk świeżych, nie ociosanych lokalnymi trendami i mediami, nie zawężonych do wyłącznie prozachodnich, poglądów. Mimo powszechnej niechęci do Putina i Rosji, to ludy słowiańskie, jeszcze nie gnuśne dobrobytem i materializmem, stawiam za wzór prostej, bezcennej niekiedy mądrości życiowej. Wierzę, że nauczylibyśmy się niejednego.

(Grzegorz Żochowski/ Obywatel Gie Żet/ Foto: BI-Foto)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do