
To już kolejny fake news wytworzony przez Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. I kolejny raz godzący w parlamentarzystę z Podlasia, którego administratorzy OMZRiK z jakiegoś powodu chcą zdyskredytować w oczach opinii publicznej. Niestety, posługują się nieprawdą i zmyślonymi informacjami, pod którymi tradycyjnie pojawił się numer konta do wpłat na rzekomą walkę z rasizmem i ksenofobią.
Jak się ma podawanie zupełnie nieprawdziwych informacji do walki z rasizmem i ksenofobią? Tego nawet najstarsi internauci raczej nie odgadną. Ale faktem jest, że kolejny już raz Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych podaje kłamstwa na temat podlaskiego posła z koła Wolni i Solidarni – Adama Andruszkiewicza. Tym razem administratorzy w jakiejś prywatnej wolcie przeciwko parlamentarzyście związali go z Obozem Narodowo – Radykalnym, do którego nie należał i ogłosili jego start w wyborach na prezydenta Białegostoku, choć poseł sam nigdy o tym nie mówił.
„Były szef skrajnie prawicowej Młodzieży Wszechpolskiej, którego po aferze z kilometrówkami pozbyło się nawet Kukiz '15 – ogłosił światu, że będzie kandydował na stanowisko prezydenta Białegostoku. Przypomnijmy: Adam Andruszkiewicz to osoba związana ze skrajną prawicą i faszystami z ONR. Nie kryje się ze swoimi rasistowskimi i islamofobicznymi przekonaniami” – podaje OMZRiK na swoim fanpage zamieszczając jednocześnie screen z artykułu sprzed roku z wizerunkiem posła Andruszkiewicza.
W tak krótkim fragmencie pojawiły się za to dwie nieprawdziwe informacje. Po pierwsze Adam Andruszkiewicz nigdy nie był związany z ONR. Należał wyłącznie do stowarzyszenia Młodzieży Wszechpolskiej i był prezesem tej organizacji przez nieco ponad rok. Zrezygnował z funkcji prezesa w lipcu 2016 roku, już po tym, kiedy został wybrany na posła RP. Druga nieprawdziwa informacja to ta, o ogłoszeniu startu na prezydenta Białegostoku. Wpis na stronie OMZRiK pojawił się już po konferencji prasowej Adama Andruszkiewicza, na której przedstawicieli OMZRiK nie było. Gdyby byli, usłyszeliby następujące słowa, które padły:
- Natomiast ja na tym etapie planuję budowę własnego komitetu w wyborach do Rady Miasta Białystok. Nie wykluczam również wystawienia kandydata na prezydenta Miasta Białystok. Tutaj, oddzielnego od Prawa i Sprawiedliwości – powiedział podczas konferencji prasowej poseł Adam Andruszkiewicz. – Jest duże rozważanie, jeśli chodzi o kandydowanie na prezydenta Miasta Białystok. Będziemy jeszcze o tym rozmawiać w szerszym gronie, w szerszym spektrum. W dwóch sondażach już byłem ujęty, chociaż nie ogłosiłem swojego kandydowania – dodał w odpowiedzi na pytania dziennikarzy.
Co więcej, krótko po tych słowach, w internecie, na wewnętrznych grupach dyskusyjnych, tak zwanych Drużyn A, poseł uruchomił sondę, w której pytał swoich zwolenników o to, czy powinien ubiegać się o fotel prezydenta Białegostoku. O wynikach tak przeprowadzonego badania opinii, zapewne sam niebawem poinformuje.
W każdym razie rozpowszechnianie nieprawdziwych i niepotwierdzonych informacji stawia wiarygodność OMZRiK oraz jego działania pod dużym znakiem zapytania. Jeśli kolejny raz pod postem zawierającym kłamstwa pojawia się prośba o wpłaty, to wpłacający powinni zadać sobie pytanie – w jakim celu mieliby wpłacać datki i na co? I najważniejsze – jeśli administratorzy fanpage Ośrodka uważają, że poseł złamał prawo, dlaczego nie powiadomią prokuratury o możliwości popełnienia przez niego przestępstwa? Przecież tak ochoczo składają zawiadomienia w dużo bardziej błahych sprawach, dotyczących osób prywatnych.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: zrzut ekranu z Facebooka)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Redakcjo, wiadomo już coś o werdykcie sądu apelacyjnego ws. Rafała Gawła i jego bandy?
Soros płaci, a kreatury produkują....