Popyt na jajka obecnie jest duży bo wielkimi krokami zbliża się Wielkanoc. W ślad za tym, gdzie można zarobić, pospieszyli także nieuczciwi sprzedawcy. Oszukują głównie na klasie oraz wadze jajek.
Inspektorzy z Inspekcji Handlowej wyruszyli na kontrole jajek. Ponad 30% skontrolowanych punktów sprzedaży jaj oferowały towar niezgodny z opisem. Najczęściej handlarze próbowali zarobić dodatkowe złotówki na jajkach o mniejszej wadze. Na opakowaniach widniała zupełnie inna wielkość, niż ta rzeczywista. Innym sposobem za zarobienie było sprzedawanie jajek z tak zwanego chowu ściółkowego, choć w rzeczywistości jaja pochodziły z ferm klatkowych.
Najwięcej jednak oszustów zanotowano na targowiskach. Tam najczęściej można było kupić jaja z fermy, choć sprzedawano je jako wiejskie. Aby uniknąć pomyłek zawsze należy zapytać sprzedawcę o nazwę i adres gospodarstwa oraz imię i nazwisko gospodarza. W innych przypadkach należy zwracać uwagę na etykiety i opis oraz weterynaryjny numer identyfikacyjny, czyli kod zakładu produkcji.
Komentarze opinie