
Pan Darek to właściciel pubu „33 krany”. Gdzie rzeczywiście jest 33 nalewaków i tyleż gatunków piwa.
- Ale po co, aż tyle? – pytam. – Większość lokali ma przecież tylko kilka nalewaków i też sobie radzą.
- Większość lokali ma umowę z jednym browarem – odpowiada Pan Darek. – Ja zaś postanowiłem być niezależny. Sprowadzam produkty z browarów rzemieślniczych. Traktuję swoją pracę trochę jak edukację.
- Wszystkie są polskie? – pytam.
- Tak. Ale zaraz, zaraz… – odpowiada pan Darek i przygląda się wielkiej tablicy, na której wypisana jest aktualna oferta. – Nie wszystkie! Mamy jedno zagraniczne!
- Czy zdarzyły się sytuacje, że ktoś spróbował wszystkich gatunków piw? – pytam.
- Oczywiście – uśmiecha się Pan Darek. – Mamy dla takich zawodników specjalne szklanki o pojemności 100 ml. Czasem przychodzi też kilka osób, właśnie w tym jednym celu – aby wspólnie spróbować wszystkiego.
- Patrzę na Waszą tablicę i chyba jest jakiś błąd – mówię. – Jedno piwo kosztuje 30 zł! To chyba niemożliwe!
- Ależ możliwe jak najbardziej – odpowiada Pan Darek. – To piwo leżakowane w beczce po bourbonie. Zawartość ekstraktu 30%. Chcesz spróbować?
Za moment na dnie niewielkiej szklanki pojawia się ciemny gęsty płyn. Zaczyna się piątek.
(Wojciech Koronkiewicz)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie