Reklama

Pani sobie ten garnek wsadzi w...

Telefony z ciągłymi zaproszeniami na degustacje, promocje, badania, testowania sprzętu do rehabilitacji i nie wiadomo czego jeszcze odbiera praktycznie każdy z nas. Mimo, że są denerwujące i większość nauczyła się odkładać słuchawkę, nie ma możliwości ich zablokowania.

W zasadzie nie ma dnia, żeby nie zadzwonił telefon domowy lub komórkowy. Telemarketerzy i sprzedawcy produkują się jak mogą, by poprzez łącze sprzedać usługę, produkt, zachęcić do degustacji bigosu, sałaty, pierogów, ciasta, zupy, mięsa, ogórków w zamian za kolejne nagrody. Trudno przetłumaczyć wszystkim dzwoniącym, że ktoś może sobie nie życzyć takich ofert. Do większości w ogóle to nie dociera i dzwonią już następnego dnia z inną ofertą.

- Na skrzynkę na listy sobie przykleiłem naklejkę, że nie życzę sobie reklam i mam święty spokój, ale z tymi telefonami to oszaleć można – skarży się Włodzimierz Świrydziuk. – Muszę mieć w domu telefon, dlatego że dzieci do mnie dzwonią zza granicy. Bo ja to w ogóle nigdzie nie dzwonię. Ale naprawdę już rozważam odłączenie go, bo nie ma dnia, żeby ktoś z jakimiś poduszkami tu nie dzwonił lub innym garnkiem.

Jak udało nam się ustalić z rzecznikiem prasowym Orange Polska praktycznie nie ma możliwości ustrzeżenia się przed takimi, niechcianymi telefonami. Firmy, które zajmują się telesprzedażą lub telemarketingiem potrafią wyłudzać dane o klientach i zdobywać ich numery telefonów. Dodatkowo działają programy komputerowe, które potrafią generować istniejące numery telefonów stacjonarnych.

- Takie firmy działają w sposób, z którym nam jest trudno walczyć. Na przykład dzwonią do nas w celu potwierdzenia aktualnego adresu lub numeru telefonu, sprawdzają jako rzekomy nasz klient czy mamy ich właściwy adres kontaktowy i w ten sposób budują sobie bazę danych. Powodzeniem cieszą się też książki telefoniczne, nawet te stare. Ponadto, sami bardzo często podajemy numery swoich telefonów podczas wypełniania różnych ankiet u lekarza, u kosmetyczki, w sklepie z odzieżą albo w internecie. Firmy mają opracowane lub zakupione programy komputerowe, które automatycznie generują różne numery telefonów.  Załóżmy ustawiamy kierunkowy do Białegostoku 85 i kolejne siedem cyfr wybiera już komputer. Nie jesteśmy w stanie z tym walczyć i nie mamy narzędzi do powstrzymania takiego działania – wytłumaczyła nam Maria Piskier, rzecznik prasowa Orange Polska.

Jednocześnie rzecznik zaznaczyła, że istnieje możliwość złożenia u swojego operatora tak zwanego sprzeciwu marketingowego. Ale oznacza to, że nie będziemy otrzymywali telefonów od tego operatora oraz powiązanych z nim firm. Inni mogą nadal do nas dzwonić.

Bardzo często zaproszenia czytane przez telefon są zwykłym oszustwem, służącym wyłącznie do wyciągania pieniędzy. Przekonał się o tym Andrzej Baran, który miał otrzymać aparat do mierzenia ciśnienia.

- Przez telefon jakaś kobieta powiedziała, że taki aparat dostanie każdy, który przyjdzie. Miałem blisko, więc poszedłem – opowiada Andrzej. – Na miejscu okazało się, że muszę jeszcze kupić do niego jakieś tam poduszki ortopedyczne i inne badziewia, których nie potrzebowałem. Oczywiście, że nie kupiłem i na pewno wszystkim swoim znajomym odradziłem chodzenie na takie duperele. To zwykłe oszustwo i złodziejstwo.

Być może firmy, które chcą zarabiać przez telefon zrozumieją, że era takiego typu prowadzenia biznesu zwyczajnie się kończy. Jeśli ich forma dotarcia do klienta się nie zmieni, z pewnością niedługo usłyszą wyłącznie dźwięk odłożonej słuchawki.

Kalina/ Foto: Flickr.com/ sugaloaf
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do