Wjeżdżając w niektóre ulice i uliczki Białegostoku nigdy nie wiadomo, czy znajdzie się miejsce, gdzie będzie można zostawić auto. Zwłaszcza mieszkańcom jest trudno powstrzymać niewybredną łacinę, kiedy pod swoimi blokami widzą inne, zaparkowane pojazdy. Tak jest przy Wesołej.
Jak długa jest ulica Wesoła, tak w jednym sznurku stoją zaparkowane samochody. Tam, gdzie się da, auta stoją w jednym rządku, a gdzie można stawiać po dwóch stronach ulicy, szczelnie wypełnione są obydwie krawędzie. Praktycznie nie ma szans wcisnąć nawet roweru. Okoliczni mieszkańcy są zmęczeni ciągłym szukaniem miejsca postojowego, kiedy wracają z pracy.
- Podjeżdżają tu samochodem do sklepu czy po jedzenie, a dla nas, co tu mieszkają, miejsca już nie ma – skarży się Pan Marian Antoniuk. – Czasem muszę objechać Wesołą dookoła ze cztery raz zanim znajdę miejsce do zaparkowania. Najgorzej, że to my mamy najwięcej kłopotów – i pokazuje nam jak wjeżdża kolejny kierowca.
Ulica Wesoła jest jednokierunkowa. Praktycznie nie da się przystanąć z boku, żeby poczekać, aż coś się zwolni. Jeśli nie ma gdzie zaparkować, trzeba przejechać całą ulicę. Następnie wyjechać na Waszyngtona, skręcić w Żelazną, znów objechać kawałeczkiem Wołodyjowskiego, Zwierzyniecką i wjechać z powrotem w Wesołą. To faktycznie może drażnić, jeśli trzeba zrobić kilka kółek zanim znajdzie się wolny kawałek parkingu.
- Tu naprawdę jest ciasno – mówi Pani Joanna Trzeciak – bloki są ustawione jeden przy drugim. A do tego wszędzie sklepy i punkty usługowe albo gastronomiczne. Naprawdę nie wiem, jak rozwiązać ten problem, ale my chyba jesteśmy najbardziej poszkodowani, bo jako mieszkańcy mamy najwięcej niedogodności.
Ulicy Wesołej nie da się poszerzyć. Nie ma też specjalnie miejsca, gdzie można by było dobudować parkingi. Pozostaje mieć nadzieję, że część osób, które dziś podjeżdżają do sklepów czy baru, kiedyś zechce się przespacerować w to miejsce.
co wy nie powiecie, zapraszam na inne osiedla (blokowiska) takie jak Antoniuk czy Piasta, tam tez jest codziennie walka o miejsce parkingowe, parkowanie 5 minut piechotą od swojego bloku, gdyz zastawione sa juz wszystkie nieliczne miejsca, chodniki a nawet trawniki.
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
co wy nie powiecie, zapraszam na inne osiedla (blokowiska) takie jak Antoniuk czy Piasta, tam tez jest codziennie walka o miejsce parkingowe, parkowanie 5 minut piechotą od swojego bloku, gdyz zastawione sa juz wszystkie nieliczne miejsca, chodniki a nawet trawniki.