
Zdaniem przedstawicieli ugrupowania należy jednoznacznie oddzielić kwestie wiary od kwestii świeckości państwa i podstawowego prawa człowieka oraz konstytucyjnego prawa osób mieszkających w Polsce do wolności wyznania i tajemnicy swoich przekonań. Chcą zadbać o świeckie państwo już na poziomie samorządowym.
- Polki i Polacy są coraz bardziej laiccy - mówi Katarzyna Rosińska, jedynka w wyborach do sejmiku województwa z Białegostoku. - Coraz mniej z nas deklaruje religijność i udział w praktykach religijnych, coraz mniej dzieci jest chrzczonych i coraz więcej ślubów jest po prostu cywilnych. Wpływają na to różne aspekty, m.in. upolitycznienie kościoła katolickiego jego ekspansywność w życie społeczne, ale też coraz częściej ujawniane przestępstwa pedofilskie z udziałem księży i informacje o tuszowaniu ich przez instytucje kościelne.
Te czynniki sprawiają - według przedstawicielki partii Razem - że musimy przestać mówić, iż Polska jest krajem wyznaniowym.
- Tym bardziej że w Konstytucji zapisany jest wyraźny rozdział państwa od kościoła - zauważa Rosińska. - Mówienie, że wszyscy jesteśmy katolikami, to narracja nie tylko błędna, ale też przesycona źle pojętym patriotyzmem i podszyta wieloma lękami, które instytucja kościoła zdaje się regularnie podsycać, np. strasząc Polki i Polaków uchodźcami czy wizją upadku państwa wraz z upadkiem kościoła i wiary. Należy jednoznacznie oddzielić kwestie wiary od kwestii świeckości państwa i podstawowego prawa człowieka oraz konstytucyjnego prawa osób mieszkających w Polsce do wolności wyznania i tajemnicy swoich przekonań.
Katarzyna Rosińska podkreśla, że na terenie województwa podlaskiego znajdują się gminy, gdzie ponad 90 proc. mieszkańców i mieszkanek jest innego wyznania niż to, które przez władze uznawane jest za dominujące.
- Nie potrzebujemy udziału księdza czy biskupa w każdej oficjalnej czynności państwowej ani samorządowej. Nie mamy obowiązku komukolwiek ujawniać, jaką religię wyznajemy ani faktu bycia osobami niewierzącymi. Możemy zadbać o świeckie państwo już na poziomie samorządowym - tłumaczy.
Zapewnia, że jej samorządowcy z Razem nie będą otwarcia nowych dróg dostosowywać do kalendarza biskupa, a kościół nie będzie uczestniczył w działaniach samorządowych. Projekty o dofinansowanie dla inicjatyw kościelnych Razem traktować będzie na równi z projektami innych organizacji pozarządowych, a ich realizacja i rozliczanie odbywać się będzie na zasadach ogólnych.
Partia Razem chce stworzyć standard świeckiej, tolerancyjnej i wrażliwej na przemoc szkoły, czyli katalog postępowania wyczerpujący aspekty prawne dotyczące praktyk religijnych w szkołach z uwzględnieniem praw osób niewierzących i mniejszości religijnych, wykrywanie i reagowanie na akty przemocy z powodów etnicznych czy wyznaniowych, ale także na wszelkie inne formy przemocy wobec nieletnich, w tym pedofilię z uwzględnieniem sprawstwa osób duchownych, jako tych, których przestępstwa w sposób szczególny są tuszowane przez hierarchię kościoła katolickiego.
Lewicowi samorządowcy zapewniają, że zwiększą nakłady na warsztaty antydyskryminacyjne w szkołach, kierowane do uczniów i rozszerzą je na rodziców. Chcą powołać przy marszałku województwa pełnomocnika ds. świeckiej i bezpiecznej szkoły, który będzie monitorował przypadki łamania prawa, przestępstw wobec nieletnich, będzie mógł występować jako zastępstwo procesowe osób, które przeżyły molestowanie seksualne ze strony np. księży i katechetów.
To wszystko w przypadku dobrego wyniku w wyborach.
(P. Walczak / Foto: partia Razem)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Z takim programem do wyborów? Jakbyśmy mało oszołomów mieli.
a film?
Co za oszołomstwo!! Kto dał tej Pani głos?? ""RAZEM" to jedna wielka PORAŻKA