Paweł Adamowicz oficjalnie został Honorowym Obywatelem Białegostoku

W pomieszczeniach Pałacu Branickich nadany został tytuł Honorowego Obywatela Miasta Białegostoku nieżyjącemu prezydentowi Gdańska Pawłowi Adamowiczowi. Uroczystość z tej okazji odbyła się w miniony piątek wieczorem w gronie polityków, części radnych, urzędników oraz przedstawicieli służb mundurowych, uczelni oraz Biskupa Jakuba.

- To wielka chwila dla nas wszystkich. Myślę, że to wielka chwila dla Białegostoku, że możemy uczcić tak wybitną postać polskiego samorządu. Paweł Adamowicz całe swoje życie, można powiedzieć jeszcze młode życie, bo tak rocznikowo to osiem lat ode mnie młodszy, poświęcił dla społeczeństwa, poświęcił przede wszystkim dla społeczności Gdańska – rozpoczął swoje przemówienie z okazji nadania tytułu Honorowego Obywatela Miasta Białegostoku Pawłowi Adamowiczowi Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku.

Mówił też, że był dobrym ojcem, mężem oraz niedoścignionym wzorem prezydenta. Ale także i o tym, że z Pawłem Adamowiczem spotykał się głównie w Brukseli. Być może dlatego, że Białystok nie był miastem, do którego prezydent Gdańska przyjeżdżał. I w kontekście związków tragicznie zmarłego samorządowca z naszym miastem, Tadeusz Truskolaski mówił w dość przewrotny sposób.

- Padają pytania, czym Paweł Adamowicz zasłużył się dla Białegostoku? Ja bym powiedział odwrotnie. To jest zaszczyt dla naszego miasta, że nasze miasto będzie miało tak wspaniałego patrona. Tu trzeba patrzeć z zupełnie innej strony – mówił Tadeusz Truskolaski.

Choć być może dlatego, że innej strony zwyczajnie nie ma. I Pawła Adamowicza z Białymstokiem nie łączy nic poza więzami politycznymi, jakie doprowadziły do uroczystości, w której nie wzięła udziału znaczna część przedstawicieli Rady Miasta, jak też nie było przedstawicieli środowisk politycznych innych niż te, z którymi po drodze do pewnego momentu było zarówno Pawłowi Adamowiczowi, jak też i Tadeuszowi Truskolaskiemu.

- Pan Paweł Adamowicz był wybitnym polskim samorządowcem, który swoim życiem udowodnił czym jest oddanie i poświęcenie dla spraw publicznych. Był człowiekiem wolności i solidarności, pozostanie wzorem samorządowca, człowiekiem czynu oraz przykładem służby miastu i jego mieszkańcom – odczytał Łukasz Prokorym, Przewodniczący Rady Miasta Białegostoku.

- Chociaż nasze miasta są oddalone od siebie ponad 400 kilometrów, ja wierzę i czuję, że łączą nas podobne idee, że to co było ważne dla Pawła, że walka o demokrację, że prawda, otwartość, różnorodność, którą tutaj wjeżdżając do Białegostoku było widać – bo budynki kultu religijnego różnych kultur, to rzadkie w naszym kraju – taka różnorodność, taka tolerancja i wzajemny szacunek, to było dla Pawła najważniejsze – mówiła Magdalena Adamowicz, wdowa po tragicznie zmarłym prezydencie Gdańska i obecnie europoseł do Parlamentu Europejskiego.

Podziękowała również wszystkim radnym za nadanie tego tytułu jej zmarłemu mężowi, także tym, którzy byli tej decyzji przeciwni. Bo jak wspomniała, zdecydowała o tym demokratycznie wybrana większość. W uroczystościach wzięły udział także córki Pawła Adamowicza, jego brat, prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz oraz Jacek Karnowski, prezydent Sopotu.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Facebook/ Wschodzący Białystok)