Reklama

Pijany polityk nie jest lubiany



Były szef Stowarzyszenia Republikanie, Przemysław Wipler, twierdzi nieustannie, że został napadnięty przez funkcjonariuszy policji. Mimo to, przeprosił za zachowanie i zawiesił swoją funkcję szefa wspomnianego stowarzyszenia. Białostoczanie zaś mu nie wierzą.

Poseł Przemysław Wipler kilka dni temu wdał się w bójkę pod warszawską dyskoteką. Badanie alkomatem wykazało, że miał 1,4 promila alkoholu we krwi. Zdaniem mundurowych to poseł zachowywał się agresywnie, choć ten twierdzi, że było dokładnie odwrotnie. Na razie policja nie przedstawiła mu zarzutów, ponieważ chroni go immunitet.

Białostoczanie mają swoje zdanie na ten temat. Zapytaliśmy kilku z nich co sądzą o całym zajściu. Ryszard Kuźmiuk nie wierzy politykowi.

- Z nich to każdy niewinny. Jak już wypił to trzeba było iść do domu, a nie szarpać się z policją. Nie wiem, co to za moda, że każdy raptem niewinny. Ja politykom nie wierzę.

Podobnego zdania jest Pan Michał Obrębski, którego zapytaliśmy o to, komu wierzy w tej sprawie. Nie wahał się z odpowiedzią.

- A mało to razy po pijaku się awanturowali? Nawet w Sejmie przecież były jakieś libacje. Poseł to ma być porządny człowiek, a nie ciągać się po dyskotekach i wszczynać awantury. Nie wierzę, że policja go pobiła.

W ocenie polityka, który niegdyś zasilał szeregi Prawa i Sprawiedliwości, tak jednoznacznie nie wypowiada się Pani Marzena Bujnarowska.

- Może tak być, że to policja zaczęła. Niedawno widziałam taki film w internecie, jak dwójka policjantów chciała zakuć w kajdanki mężczyznę. Jeśli tamci policjanci, co zatrzymali Wiplera byli tacy nieprofesjonalni, to różnie może być. Ale wczoraj coś kolega mówił o jakimś filmiku nagranym pod tą dyskoteką. Nie widziałam tego jeszcze, ale ogólnie politykom nie wierzę. Jak był pijany to mógł pobić bo i tak ma immunitet.

Na razie sprawę bada policja. Raporty w tej sprawie dostali także Minister Spraw Wewnętrznych – Bartłomiej Sienkiewicz i Marszałek Sejmu – Ewa Kopacz.

 

Cezarion

 
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do