Reklama

PKP zapyta nas jakiego chcemy dworca

Zanim inwestycja ruszy z miejsca kolejowa spółka PKP zapyta mieszkańców Białegostoku, jakiego dworca chcą. W konsultacjach społecznych wezmą udział również podróżni i władze naszego miasta. Zatem dworzec możemy mieć taki, o jakim sami zdecydujemy.

Na razie rozstrzygnięto przetarg na dokumentację projektową, która określi zakres remontu oraz warianty. Wiadomo już, że zaplanowano do rozbiórki część budynków dworcowych, które nie są zabytkowe. Sama zabytkowa bryła pozostanie niezmieniona. Przebudowane będzie tylko wnętrze na bardziej funkcjonalne i dostosowane do współczesnych potrzeb pasażerów.

Jednak spółka PKP S.A., która odpowiada za utrzymanie dworców, zapowiada konsultacje społeczne zanim rozpoczną się pierwsze prace. Cały pomysł spółki kolejowej polega na organizowaniu konsultacji społecznych w formie kreatywnych warsztatów, w których udział biorą mieszkańcy, pasażerowie, lokalne samorządy i organizacje pozarządowe. Dlatego już w nowym roku trzeba będzie się spodziewać rozmów i spotkań, jakie mają już za sobą między innymi mieszkańcy Bielska Podlaskiego. Tam również pojawi się zupełnie nowy budynek dworcowy.

- Najistotniejszym założeniem organizowanych warsztatów jest to, że nie proponujemy żadnego gotowego rozwiązania. Określamy jedynie ramy funkcjonalno-użytkowe inwestycji , a warsztaty prowadzone są w taki sposób, aby uczestnicy mogli swobodnie przedstawić swoje oczekiwania i uwagi dotyczące planowanych modernizacji. Chcemy, aby tego typu konsultacje stały się regułą podczas przygotowań do realizacji inwestycji. Zależy nam na tym, aby modernizowane i budowane od podstaw dworce były optymalnie dostosowane do potrzeb wszystkich grup pasażerów oraz lokalnych społeczności – wyjaśnia portalowi Rynek Kolejowy Marek Michalski, członek zarządu PKP SA odpowiedzialny za inwestycje.

Oprócz spotkań, na których będzie można zabrać głos osobiście spółka kolejowa zapyta nas o pomysł na dworzec i infrastrukturę towarzyszącą również poprzez media społecznościowe. Ten pomysł sprawdził się w tych miastach, w których mieszkańcy już mieli możliwość zabrania głosu. Co ciekawe, tego rodzaju konsultacje i komunikacja spotkała się z bardzo dobrym przyjęciem. Mieszkańcy mieli możliwość przedstawienia swoich oczekiwań i koncepcji dotyczących planowanego projektu. Wypełniali ankiety, ale również prowadzone były zajęcia w kilkuosobowych grupach, w których wypracowywano wspólne pomysły.

Spółka PKP S.A. postanowiła czerpać z zachodnioeuropejskich wzorców. Tam konsultacje społeczne z prawdziwego zdarzenia są praktykowane już od wielu lat. W Polsce to wciąż bardziej wydmuszka konsultacji, które ograniczają się do ankiety lub krótkiego okresu, w którym można zabrać głos. Zresztą wiele osób przekonało się, że ten głos później niewiele znaczy. Tym razem może być inaczej. Spółce kolejowej bardzo na tym zależy, aby to właśnie lokalna społeczność wskazała jakiego dworca potrzebuje, ponieważ to ona będzie z niego najczęściej korzystać.

Jaki będzie efekt końcowy? Okaże się już po zakończeniu konsultacji. Choć trzeba dodać, że spółka nawet po oficjalnym zakończeniu warsztatów i rozmów nie kończy rozmów z mieszkańcami i podróżnymi. Poprzez portale społecznościowe będzie można dowiedzieć się o poszczególne etapy prac, a także inne interesujące sprawy związane z inwestycją.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BI-Foto)

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2017-01-02 20:58:30

    jak się wydaje, kolejnym etapem degradacji Białostoku jest "archaizacja" dworca kolejowego w tym mieście (dworzec autobusowy - najwiekszy w Polsce w okresie pobudowania w roku 1986 właśnie jest rozbierany, i na jego miejsce zostanie posatwiona niewielka tylko budowla, ok 5 razy mnniejsza). Otoż wkrótce zostanie wyburzona cześć głównego dworca kolejowego, dodana w czasie remontu w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych XX wieku, i pozostanie (o ile rozumiem) tylko bryła oryginalna z okresu budowy kolei petersbursko-warszawskiej, tj. z początku lat sześcdziesiątych XIX wieku. Nie tylko zatem Bialystok nie doczeka się żadnego nowego dworca kolejowego (+ przejecie nad torami kładką metalową), co jeszcze pod względem bryły samego dworca zostanie on,jak rozumiem, cofnięty do okresu 1861/1863 - czyli o prawie 160 lat. Niewyobrazalna degradacja trzystutysięcznego miasta jest zatem w mojej ocenie bezwględnie kontynuowana, tak jak za koalicji PO/PSL, jak i w czasach "dobrej zmiany".

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do