Reklama

Platforma Obywatelska krytykuje oddziały obrony terytorialnej

Zamiast dowództwa oddziałów rozpoznawczych, które jest bardzo potrzebne, Antoni Macierewicz tworzy złudzenie wojska nowoczesnego – mówią politycy Platformy Obywatelskiej. Zapowiadają, że jeśli wygrają kolejne wybory, stworzą oddziały rozpoznawcze, jakie zapowiadali jesienią 2015 roku.

Zaprzysiężenie żołnierzy wojsk obrony terytorialnej politycy Platformy Obywatelskiej określili jako show Antoniego Macierewicza. Uważają, że nawet jeśli służą w nich wartościowi ludzie, to nie można powiedzieć, że będą tak skuteczni jak żołnierze zawodowi, przeszkoleni w prawdziwych warunkach. Podkreślają, że tworzenie oddziałów obrony terytorialnej odbywa się kosztem armii zawodowej, która przez złudzenie o zwiększeniu bezpieczeństwa, jest pozbawiona pieniędzy na szkolenia czy podwyżki dla zawodowych żołnierzy.

- Dzieje się to kosztem przenoszenia fachowców z innych jednostek. Nasze najlepsze jednostki operacyjne w całej Polsce są dziesiątkowane na rzecz tworzenia tej fikcji. Również to jest kwestia pieniędzy, bo już wiadomo, że 3 miliardy złotych pójdą na obronę terytorialną. Te 3 miliardy nie trafią na modernizacją armii zawodowej, te 3 miliardy nie trafią jako podwyżki dla żołnierzy – mówił Tomasz Siemoniak, poseł Platformy Obywatelskiej, a wcześniej minister obrony narodowej.

- Ja tylko przypomnę, że wczoraj było 80 osób, a z zapowiedzi ministra obrony narodowej, brygada obrony terytorialnej miałaby liczyć 2,5 tys. osób. W związku z tym też pragnę podkreślić, że jak na półtorej roku propagandowych, intensywnych zabiegów, to efekt jaki został osiągnięty, daleki jest od hucznie zapowiadanego sukcesu – dodawał szef regionalnych struktur Platformy – poseł Robert Tyszkiewicz.

Politycy opozycji mówią nawet jeszcze mocniej, że tworzone dopiero oddziały obrony terytorialnej obniżają bezpieczeństwo obywateli. I są zdumieni również brakiem działań związanych z utworzeniem w Białymstoku zapowiadanych jeszcze przez rząd Platformy – oddziałów rozpoznawczych na bazie osiemnastego pułku. Podkreślają, że ta fikcja wojska, jaką tworzy właśnie Antoni Macierewicz, jest krytykowana przez emerytowanych wojskowych. Uważają, że tworzenie oddziałów obrony terytorialnej ma działanie wyłącznie propagandowe.

- Chcę powiedzieć, że jeśli wygramy wybory w roku 2019, zamkniemy w tej formie ten projekt. Ludzi, którzy uwierzyli Macierewiczowi, którzy nie są winni, że wierzą w oszustwo, będziemy starali się zagospodarować jako prawdziwą obronę terytorialną i wrócimy do tematu brygady rozpoznawczej w Białymstoku – poinformował Tomasz Siemoniak.

Choć politycy Platformy wspominali, że żołnierze, którzy w minioną niedzielę składali przysięgę na placu przed Teatrem Dramatycznym mają za sobą 16-dniowe szkolenie, nie dodali, że to tylko wstępne szkolenie, które będzie trwało znacznie dłużej, bo jeszcze kolejne trzy lata. Dodamy tylko, że na zaprzysiężeniu żołnierzy wojsk obrony terytorialnej w dniu 21 maja, nie było nikogo z przedstawicieli władz miasta, ani Platformy Obywatelskiej.

(Cezarion/ Foto: BI-Foto)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do