Reklama

Pod polską granicę z Białorusi podchodzą już prawie wyłącznie obywatele państw afrykańskich

Zdecydowanie mniej już jest Irakijczyków czy Syryjczyków, chętnych do nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski. Od kilku tygodni większość nielegalnych migrantów stanowią cudzoziemcy z różnych krajów Afryki. A dokładniej z państw zachodniej i środkowej Afryki, gdzie nie toczy się żaden konflikt zbrojny.

Z jakiegoś powodu część aktywistów i przedstawicieli środowisk politycznych związanych z polską opozycją, stara się jeszcze przekonać, że z Białorusi do Polski usiłują się przedostawać uchodźcy. Z tym, że nie bardzo wiadomo, z jakiego powodu mieliby uciekać z własnych krajów, w których nie toczą się żadne działania zbrojne. Nie mówiąc już o tym, że Polska nie jest ani pierwszym, ani nawet stosunkowo bliskim krajem do szukania pomocy. Jeszcze w połowie czerwca informowaliśmy, że Rosja i Białoruś nieco zmieniły taktykę w ściąganiu migrantów, aby ich przepychać później do Polski i pozostałych państw basenu Morza Bałtyckiego.

Zmiana taktyki polega na tym, że obydwa reżimy wschodnie ściągają teraz już nie „turystów”, tylko „studentów”. Ale identycznie, jak było to do tej pory, są to przede wszystkim młodzi mężczyźni zainteresowani nie otrzymaniem pomocy ze strony państwa polskiego, tylko przedostaniem się do Niemiec, Belgii czy Francji. Z tymi krajami wiążą bowiem swoją przyszłość, bo tam mogą poprawić swoją sytuację materialną, głównie z uwagi na kwoty świadczeń socjalnych.

Minionej doby pod polską granicą pojawiły się większe grupy nielegalnych migrantów – i jak wspomnieliśmy wyżej – byli to przede wszystkim cudzoziemcy pochodzący z krajów afrykańskich. Trzeba też dodać, że było ich zdecydowanie więcej niż w minionym tygodniu. Bo jedna z grup liczyła nawet około 30 osób.

W dn. 27.06 na terytorium Polski próbowało nielegalnie przedostać się z Białorusi 44 os. m .in. - ob. Nigru, Sierra Leone, Konga. Osoby przekroczyły granicę przecinając concertinę. Na odcinku #PSGNarewka duża grupa 30 cudzoziemców podeszła pod linię granicy, po przybyciu patroli polskich wycofali się na Białoruś” – poinformowała w komunikacie Straż Graniczna.

Trzeba jednak dodać, że oprócz cudzoziemców z wyżej wymienionych krajów, Straż Graniczna odnotowała jeszcze obywateli Kamerunu, Maroka, Senegalu, Jemenu, ale też Iraku i dalekiej Kuby. Wszystkie próby przedostania się do Polski były podejmowane wyłącznie na odcinkach, na których nie ma jeszcze zamontowanych przęseł zapory, tylko położona jest niska concertina. I choćby ta sytuacja potwierdza kolejny raz, że budowa zapory na granicy polsko – białoruskiej była i jest niezbędna.

(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ Straż Graniczna)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do