Reklama

Podejrzany o zabójstwo w Ełku cudzoziemiec nie powinien przebywać w Polsce

Jeden z zatrzymanych cudzoziemców w sprawie zabójstwa w Ełku w noc Sylwestrową, jak ustaliła suwalska prokuratura, nie miał dokumentów uprawniających go do pobytu w Polsce. Takie sytuacje nie powinny się zdarzać – ocenił minister MSWiA.

Prowadząca dochodzenie w sprawie zabójstwa 21-letniego mieszkańca Ełku suwalska prokuratura ustaliła, że jeden z podejrzanych o ten czyn cudzoziemców, nie miał dokumentów uprawniających go do pobytu w Polsce. Jak wyjaśnił przedstawiciel pionu śledczego, decyzja odmawiająca mu pobytu, była świeża i jeszcze nasze służby nie zdążyły zareagować w sprawie deportacji. Niestety, zanim mężczyzna został deportowany, doszło do tragedii.

Na ten stan rzeczy nie pozostał obojętny minister spraw wewnętrznych i administracji – Mariusz Błaszczak. Jeszcze w środę odniósł się do tej sytuacji w wieczornym programie na antenie TVP Info. Powiedział, że zawiodły procedury, więc możliwe, że teraz ministerialni urzędnicy skupią się na przygotowaniu takich rozwiązań, aby zminimalizować ryzyko wystąpienia podobnych sytuacji.

- Imigrant, który dokonał morderstwa Polaka w Ełku, powinien być wcześniej deportowany, przebywał w Polsce nielegalnie – oświadczył szef MSWiA Mariusz Błaszczak w programie „Gość Wiadomości”. (…) – On nie powinien przebywać w Polsce, powinien być deportowany, ale ze względu na opieszałość, procedury nieszczelne, był w Polsce. Chociaż udowodniono, że jego status był nielegalny. Chodzi o to, aby takie sytuacje nie powtarzały się, nie miały miejsca – dodał.

Przypominamy, że do tragicznych zdarzeń doszło w Ełku w noc Sylwestrową. Jak ustalono, młody ełczanin najpierw zabrał z lokalu prowadzonego przez jednego z cudzoziemców, dwie butelki napoju nie płacąc za nie. Później doszło do awantury i szarpaniny, a następnie do zadania ciosów nożem. W wyniku odniesionych obrażeń 21-letni mężczyzna zmarł.

Następnego dnia w Ełku doszło do zamieszek pod lokalem prowadzonym przez jednego z cudzoziemców. Pomimo tego, że policja szybko aresztowała podejrzanych o zabójstwo, mieszkańcy zgromadzili się w miejscu zabójstwa i zdemolowali lokal gastronomiczny. Aby uspokoić sytuację konieczny był przyjazd posiłków mundurowych z Olsztyna. Aktualnie sprawa zabójstwa, jak i zamieszek w Ełku w pierwszy dzień nowego roku, wyjaśniana jest przez Prokuraturę Okręgową w Suwałkach.

(Cezarion/ Foto: pixabay.com/ barbed-wire)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do