Dzienna liczba zakażeń koronawirusowych kolejny dzień nie spada poniżej 30 tysięcy. Do szpitali wciąż trafia bardzo wielu pacjentów w ciężkim lub nawet bardzo ciężkim stanie. W zasadzie jedyną dobrą informacją, jaką możemy obecnie przekazać mieszkańcom województwa podlaskiego jest to, że w naszym regionie odnotowywanych jest najmniej, albo prawie najmniej nowych zakażeń w ciągu jednej doby.
Prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych dr Michał Sutkowski, pytany w Programie Pierwszym Polskiego Radia, czy na podstawie danych, którymi dysponujemy, można określić w jakim momencie trzeciej fali koronawirusa jesteśmy, odpowiedział:
- Sytuacja jest bardzo trudna, niewyobrażalnie trudna w Polsce i w całej Europie. Wzrosty zakażeń, wzrosty hospitalizacji. Bardzo dużo osób w ciężkim stanie, pod respiratorami. Więcej osób młodych w szpitalach, więcej dzieci w szpitalach. Na tych łóżkach covidowych przeznaczonych dla dzieci jest już ponad połowa miejsc zajętych. Niewątpliwie bardzo dużo zgonów covidowych i niecovidowych, dot. to nie tylko naszego kraju, ale wszystkich naszych sąsiadów dookoła, całej Europy praktycznie. Jesteśmy niewątpliwie w trzeciej fali. Wydaje się, że na szczycie tej trzeciej fali już – ocenił dr Sutkowski.
Wskazał, że bardzo dużo zależy od nas, 70-80 proc. zależy od naszych zachowań.
- Oczywiście także od lockdownu czy jego braku, od różnych innych zjawisk, które się toczą, czasem od przypadku pewnego, ale generalnie 80 proc. od nas – podkreślił.
Na pytanie, czy brytyjska mutacja koronawirusa jest również groźna dla dzieci odpowiedział: "tak, jest groźna".
- Jest groźniejsza zdecydowanie dla osób młodych. Jest większa transmisyjność tego wirusa, ocenia się, że ok. 35 proc., więc mniejsza ilość tego wirusa może nas zarazić, a zatem też szerzej on atakuje trochę w populacji, dotyczy to także dzieci, ale i osób starszych – powiedział dr Sutkowski.
Co zresztą widać przede wszystkim po statystykach. W ciągu minionej doby przeprowadzonych zostało ponad 101,4 tys. testów na obecność wirusa SARS-CoV-2. Pozytywny wynik, wskazujący na zakażenie, pokazał się w 30 546 przypadkach. Najwięcej zakażeń koronawirusowych odnotowano na terenie województwa śląskiego (4713), mazowieckiego (4464), wielkopolskiego (3414) i dolnośląskiego (3074). Z kolei 497 osób nie udało się uratować. Tyle bowiem zakażonych zmarło od wczoraj.
„Z powodu COVID-19 zmarło 145 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarły 352 osoby” – przekazało Ministerstwo Zdrowia na swoim profilu na Twitterze.
W województwie podlaskim odnotowano do wczoraj 9 przypadków śmiertelnych koronawirusa, z czego jedna osoba zmarła z powodu wyłącznie COVID-19, zaś pozostałe 8 miało jeszcze choroby współistniejące. Jeśli chodzi o nowe zakażenia, to na 1859 wykonanych testów laboratoryjnych potwierdzono 447 zakażeń. I ponownie było to najmniej spośród wszystkich województw w kraju. W naszym regionie najwięcej pacjentów od wczoraj przybyło w Białymstoku (169), w powiecie białostockim (72), w Suwałkach (42), w Łomży (22), w powiecie siemiatyckim (19) oraz w powiecie sokólskim i suwalskim (po15).
W szpitalach przebywa 31 955 chorych na COVID-19, o 144 więcej niż dzień wcześniej – wynika z danych przekazanych w piątek przez Ministerstwo Zdrowia. Zajęte jest 3157 łóżek respiratorowych, o 14 więcej niż w czwartek. Resort zdrowia poinformował, że dla pacjentów z COVID-19 przygotowano 42 377 łóżek i 4157 respiratorów. Wolnych pozostaje ponad 10,4 tys. łóżek i tysiąc respiratorów.
(Źródło: PAP/ Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: pixabay.com/ coronavirus)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie