
Czwartkowy ranek przyniósł ponownie niepokojące dane epidemiczne. Drugi dzień pod rząd odnotowano bowiem ponad 12 tys. nowych zakażeń koronawirusem w całej Polsce. Z tego ponad 400 przypadków w województwie podlaskim. W związku z takim stanem rzeczy, więcej osób wymaga pomocy medycznej, więc szpitale powoli znów zapełniają się nowymi pacjentami.
Ministerstwo Zdrowia podało w czwartek informację o 12 142 nowych zakażeniach koronawirusem. To zbliżony poziom do tego z początku stycznia. Jak można usłyszeć wypowiedzi specjalistów, obecny wzrost zakażeń może być spowodowany trzecią falą epidemii, która w zachodnich krajach Unii Europejskiej dotarła kilka tygodni temu, a do nas być może właśnie teraz. Te kwestie są jeszcze badane, ale na chwilę obecną można usłyszeć spokojne tłumaczenie tego, co się dzieje.
- Wygląda na to, że w tym tygodniu dobowa liczba zakażeń ustabilizowała się na poziomie ok. 12 tysięcy przypadków. Nie sądzę, aby za tydzień było znów o 30 procent więcej, czyli ok. 16 tysięcy. To się w pewnym momencie zatrzyma, a przynajmniej wzrost nie będzie tak szybki – ocenił prof. Włodzimierz Gut, wirusolog.
Złą sytuację w województwie warmińsko-mazurskim powiązał z przyjazdami rodaków z Wielkiej Brytanii w okresie świąteczno-noworocznym.
- Mutację brytyjską przywiozło 5 czy 7 osób i wirus działał w środowisku. To nie mutacja jednak odpowiada za wzrost zakażeń, ale nasze zachowania – powiedział prof. Gut.
Jego zdaniem, wprowadzenie ograniczeń nie jest trudne. Znacznie bardziej obawia się o ich respektowanie. Społeczne przyzwolenie na ruchy zaostrzające jest zdaniem eksperta niskie. Przyznał także, że rzeczywiście obecnie zakażenia dotyczą głównie młodych osób. Mimo, że są one z natury bardziej odporne za wirusy i zakażenia.
Na chwilę obecną sytuacja wygląda tak, że na ponad 57,4 tys. testów wykonanych w całej Polsce na obecność wirusa SARS-CoV-2 zakażenie potwierdzono w 12 142 przypadkach. Najwięcej z nich odnotowano na terenie województwa mazowieckiego (1984), śląskiego (1173), pomorskiego (1112), wielkopolskiego (862), kujawsko-pomorskiego (859), dolnośląskiego (854) i warmińsko-mazurskiego (810). W ciągu minionej doby w kraju zmarło 286 osób.
„Z powodu COVID-19 zmarły 34 osoby, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarły 252 osoby” – przekazało Ministerstwo Zdrowia na swoim profilu na Twitterze.
Z tej ogólnej liczby zgonów w województwie podlaskim odnotowano od wczoraj 18 i wszystkie ofiary śmiertelne miały rozpoznany COVID-19 wraz z chorobami współistniejącymi. Z kolei na 1404 wykonane testy laboratoryjne zakażenie potwierdzono w 403 nowych przypadkach. Najwięcej pacjentów odnotowano w Białymstoku (104), w Łomży (64), w powiecie łomżyńskim (45), w powiecie białostockim (34), w powiecie bielskim (24), w powiecie sokólskim i zambrowskim (po 20), w Suwałkach (19), w powiecie kolneńskim (16) oraz w powiecie grajewskim (15).
Z powodu koronawirusa w szpitalach w całym kraju przebywa obecnie 13 818 osób, czyli o 341 osób więcej niż w środę. Pod respiratory podłączono 1375 pacjentów, o 54 więcej niż dzień wcześniej – podało w czwartek Ministerstwo Zdrowia. Resort poinformował też, że dla pacjentów z COVID-19 przygotowano 25 966 łóżek i 2576 respiratorów. Na kwarantannie przebywa 176 394 osoby. MZ przekazało też, że wyzdrowiało dotąd 1 397 342 zakażonych.
(Źródło: PAP/ Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: wrotapodlasia.pl)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie