Reklama

Pośpiesz się z wizytą w autokomisie. Nowa akcyza od stycznia, ale ceny już rosną!

Fiskus planuje wprowadzić stały, sztywny podatek uzależniony od dwóch kryteriów: rocznika samochodu oraz pojemności silnika. W tym pierwszym kryterium obowiązywać będzie zasada: im starszy pojazd tym większy podatek, w tym drugim im większa pojemność tym więcej trzeba będzie zapłacić. Dodatkowo ministerstwo wprowadzi stałe kwoty podatku uniezależnione od wartości samochodu wpisanej w umowę między stronami. Zakup dziesięcioletniego samochodu o pojemności 1600 cm wiązać się będzie z podatkiem o wysokości 2067 zł. Samochody powyżej 2000 cm powyżej 12 lat to podatek wartości 4101 zł. Najwyższa możliwa stawka to 12-letni lub starszy samochód o silniku powyżej 4000 cm, na którego akcyza wynosić będzie 1864 zł.

Obecna akcyza to 3,1 procent (dla samochodów o silniku do 2 litrów) oraz 18,6 dla pozostałych. Nowy projekt wprowadza 32 stawki (8 kategorii pojemności silnia, 4 kategorie wieku samochodu) i przypisane do nich sztywne kwotowe stawki.  Nowa akcyza będzie zniechęcać do sprowadzania starych samochodów i promować zakup nowych samochodów. Akcyzą zostaną objęte teraz wszystkie samochody o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 tony, także ciężarowe. Zupełnie z niej zwolnione mają być auta elektryczne, natomiast w przypadku hybryd stawka podatku ma być pomniejszana o taką część łącznej mocy auta, jaką wytwarza silnik elektryczny.

Kto zyska na nowej akcyzie? Przede wszystkim producenci samochodów w Polsce. Stawka akcyzowa w największym stopniu uderza bowiem w stare samochody sprowadzane spoza granic Polski, które obecnie są najpopularniejsze na polskich drogach. Zdaniem ekspertów dojdzie do sytuacji, że Polacy będą sprowadzali auta młodsze niż dwunastoletnie o jak najmniejszej pojemości.

Jak zmieni to ceny w autokomisach? Znacząco. Obecnie cena za sprowadzonego z zachodu Volkswagena Golfa o pojemości silnika 2,0 to około 30 000 zł. Akcyza na taki samochód to obecnie około 1000 zł. Od stycznia samochód będzie droższy o co najmniej tysiąc złotych (akcyza na taki pojazd do 2076 zł). Przykład drugi 12-letnia Toyota Yaris pojemności 0,9 cm kosztuje obecnie 5000 zł, a aktualna akcyza to 150 zł. Nowy podatek od 1 stycznia na taki pojazd to 574 zł. Przykład trzeci: Skoda Octavia 2.0 z Niemiec z 2006 roku to koszt około 25 000 zł, aktualna akcyza to wartość 750 zł. Od stycznia do 25 000 zł za zakup samochodu trzeba będzie doliczyć 3417 zł.

- Mniej będziemy sprowadzać starszych samochodów, które obecnie kupują młodzi ludzie. Na pewno odpadną popularne obecnie sportowe modele o większym silniku, bo młodych ludzi nie będzie na nie stać. Na pewno odbije się to na cenie samochodów używanych, bo młodsze używane auta o mniejsze pojemności będą bardziej poszukiwane, a przez to będą droższe. Nie mam wątpliwości, że ceny pójdą mocno w górę. Najlepiej wyjdą na tym nabywcy nowych samochodów - prosto z salonu albo 2-3 letnich. Ale na nie trzeba będzie wyłożyć co najmniej 40-50 tysięcy złotych - mówił właściciel jednego z białostockich komisów.

- W tym roku będę zdawał egzamin na prawo jazdy. Planowałem kupić samochód - taki do 10 tysięcy złotych. Już wiem, że nie będzie mnie na to stać. Będę musiał poczekać, bo ceny na pewno wzrosną. Mój znajomy ma autokomis i powiedział, że akcyzy jeszcze nie ma a już podniósł ceny, bo jest duże zainteresowanie. Odpowiedzią na ten pomysł będą składaki: powypadkowe samochody z nowym podwoziem i starszym silnikiem. Będziemy ściągali wozy powypadkowe i remontowali w Polsce. Zarobią zakłady samochodowe - uważa Krzysztof, uczeń białostockiego Zespołu Szkół Mechanicznych.

(Przemysław Sarosiek/ Foto: pixabay.com/ car)

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2016-11-08 22:56:03

    mam pytanie a na jaki samochód może se pozwolić człowiek który zarabia miesięcznie 1.000 zl ?? to co może na chlaj nodze ma dojeżdżać do tak zwanej ''pracy'' 10-30km do pracy ?? chyba ze panowie z urzędów/rządu chcą się na pensje zamienić to proszę bardzo. W tedy zwykły człowiek będzie se mógł pozwolić na kupno nowego samochodu.A czy ludzie mało jeszcze płaca na to wszystko ?? Jak za mało jest kasy w budżecie panistawa to może niech przestana rozdawać pieniądze na lewo i prawo np. na dla pracowników ZUS co miesiąc 1.000zl itp. a w skali roku to się ładna sumka nazbiera może dla nich to mało ale dla zwykłego człowieka to nawet dużo

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do