Reklama

Prawie setka migrantów usiłowała wedrzeć się do Polski. Znów doszło do siłowych ataków na polskie służby

Trudno powiedzieć, kiedy skończą się groźne sytuacje na granicy polsko – białoruskiej. Na razie cały czas jest tak, że nielegalni migranci usiłują przedzierać się do Polski na różnych odcinkach granicy naszego państwa. I tak samo cały czas atakują z pomocą białoruskich służb polskich żołnierzy i funkcjonariuszy strzegących bezpieczeństwa naszego kraju. Ta też było minionej doby.

Już ponad rok trwa wojna hybrydowa realizowana przez Białoruś i Rosję przeciwko Polsce oraz innym krajom Basenu Morza Bałtyckiego. Niestety, dzieje się to kosztem innych ludzi, którzy świadomi popełnienia przestępstwa płacili mafiom, w tym także funkcjonariuszom reżimu białoruskiego i rosyjskiego, za przerzucenie ich do zachodnich państw Unii Europejskiej.

Najwięcej z nich chce dostać się do Niemiec. To osoby, które nie są kompletnie zainteresowane otrzymaniem ochrony międzynarodowej w Polsce. I jak tylko mają taką możliwość, gdy się jednak do Polski dostaną i złożą wnioski o status uchodźcy, to z naszego kraju jednak znikają błyskawicznie. Nierzadko odnajdują się właśnie w Niemczech, niekiedy w innych państwach zachodniej Europy.

Przerzucanie do Polski nielegalnych migrantów niestety trwa w dalszym ciągu. Od kilku miesięcy na Białoruś docierają z Rosji i dopiero wówczas cudzoziemcy są przewożeni pod polską granicę, aby tu próbowali przedostać się nielegalnie do naszego kraju, bardzo często też atakując polskich żołnierzy i funkcjonariuszy w trakcie takich prób nielegalnego przekroczenia granicy.

W dn. 30.03 na terytorium Polski próbowało nielegalnie przedostać się z Białorusi 99 cudzoziemców - m. in. ob. Iraku, Jemenu i Senegalu. Na odcinku #PSGCzeremcha grupa 30 cudzoziemców nielegalnie przekroczyła granicę - wszyscy zostali zatrzymani. Służby Białorusi rzucały kamieniami i oślepiały patrole Polski” – poinformowała dziś w komunikacie Straż Graniczna.

Na swoich stronach internetowych Straż Graniczna wyjaśniła dokładnie, że zdarzenia miały miejsce na odcinkach ochranianych przez Placówki SG w: Czeremsze, Dubiczach Cerkiewnych, Narewce, Michałowie, Szudziałowie, Kuźnicy i Płaskiej. Okazało się, że zatrzymani migranci pochodzili z Jemenu, Senegalu, Egiptu, Iraku, Syrii, Afganistanu, czyli w większości z tych państw, w których nie toczy się obecnie żaden konflikt zbrojny.

- Do siłowych prób forsowania polsko-białoruskiej granicy doszło na odcinkach służbowej odpowiedzialności Placówek Straży Granicznej w Dubiczach Cerkiewnych i Czeremsze. Około godziny 2:00, na odcinku granicy państwowej ochranianym przez Placówkę Straży Granicznej w Dubiczach Cerkiewnych, 14-osobowa grupa obywateli Iraku próbowała dostać się do Polski. Cudzoziemcy zostali ujęci. Z kolei po 21.00, na odcinku ochranianym przez Placówkę Straży Granicznej w Czeremsze, grupa 30. cudzoziemców, wspierana przez służby białoruskie, przecięła concertinę i przeszła na polską stronę – przekazała Straż Graniczna.

W trakcie zdarzenia, jak już informowaliśmy powyżej, polskie służby były oślepiane latarkami i obrzucane kamieniami tak przez służby białoruskiej, jak i nielegalnych migrantów. Wśród cudzoziemców było 18 obywateli Iraku i 12 obywateli Syrii. Zgodnie z obowiązującymi przepisami wszyscy zostali doprowadzeni do linii granicy

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do