
Niespełna miesiąc cieszył się prawem jazdy 18 latek, który w obszarze zabudowanym jechał z prędkością 156 kilometrów na godzinę. Mężczyzna został zatrzymany do kontroli przez policjantów ze SPEEDU na ulicy Generała Maczka. Młody kierowca oprócz tego, że stracił prawo jazdy, został również ukarany mandatem karnym, a jego konto zasiliło 10 punktów karnych.
W miniony czwartek, 11 marca, tuż przed godz. 13.00, policjanci z grupy SPEED zatrzymali do kontroli audi, którego kierowca jechał ulicą Generała Maczka z prędkością 156 kilometrów na godzinę. Na tym odcinku drogi obowiązuje ograniczenie prędkości do 70 kilometrów na godzinę.
Okazało się, że za kierownicą siedział 18 latek, który zaledwie miesiąc posiadał prawo jazdy. Młody kierowca tłumaczył policjantom, że śpieszył się do koleżanki. Za przekroczenie prędkości o 86 kilometrów na godzinę w obszarze zabudowanym, mundurowi zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy. Mieszkaniec powiatu białostockiego został również ukarany mandatem karnym w wysokości 500 złotych, a jego konto zasiliło 10 punktów karnych.
- Kolejny raz przypominamy, że to właśnie nadmierna prędkość jest jedną z głównych przyczyn tragicznych w skutkach wypadków drogowych. Ponownie apelujemy o rozważną jazdę z prędkością dostosowaną do przepisów, warunków panujących na drodze oraz swoich umiejętności – kolejny raz przypomina podlaska drogówka.
Na razie młody kierowca nie pojeździ nigdzie. Będzie musiał przeanalizować przepisy ruchu drogowego, o których niedawno musiał sporo się dowiedzieć. Pozostaje nadzieja, że tym razem nauczy się ich na tyle dobrze, że nie będzie postępował wbrew nim. Wówczas nacieszy się prawem jazdy znacznie dłużej.
(Źródło i foto: podlaska.policja.gov.pl/ oprac. Kalina)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Na badania psychiatryczne małolata skierować powinni.