Reklama

Prezydent Biedroń jak prezydent Truskolaski

Możliwe, że niedawna wizyta w Białymstoku Roberta Biedronia, trochę przyczyniła się do jego obecnych kłopotów. Radni ze Słupska mają dość jego licznych podróży i nieobecności w słupskim ratuszu. Niewykluczone, że podzieli on los prezydenta Białegostoku, któremu radni także zarzucają zbyt małą aktywność w urzędzie. Bo słupscy radni też chcą obciąć wynagrodzenie prezydentowi.

Co łączy Tadeusza Truskolaskiego i Roberta Biedronia? Można powiedzieć, że dość sporo. Obydwaj są gospodarzami miast, nie lubią polityków Prawa i Sprawiedliwości, negatywnie oceniają rząd, uważają że w Polsce łamana jest Konstytucja, nie przepadają za narodowcami, mało przebywają w urzędzie i lubią podróżować po Polsce i świecie. Jest jeszcze szereg innych podobieństw, w tym dotyczących spraw obyczajowych, ale to nie one są powodem, dla których obydwaj politycy mogą teraz zbliżyć się do siebie jeszcze bardziej.

W Białymstoku radni już zdecydowali o obniżeniu pensji prezydenta Truskolaskiego. I choć sąd był zdania, że należy przywrócić poprzednią wysokość wynagrodzenia, wiadomo już, że odwołanie od tego orzeczenia będzie złożone. Prezydent Słupska może za chwilę znaleźć się w takiej samej sytuacji. Tamtejsi radni i również z Prawa i Sprawiedliwości, negatywnie oceniają jego pracę. A w zasadzie zarzucają mu brak pracy. Podkreślają, że zbyt wiele czasu spędza w podróżach, a za mało w pracy, w urzędzie.

- Prośby i rozmowy na komisjach na których rzadko bywa, były obracane w żart, a sprawy miasta leżą odłogiem – podkreślił Tadeusz Bobrowski, wiceprzewodniczący słupskiej Rady Miasta wymieniając w tym kontekście odejścia urzędników z kierowniczych stanowisk. Jak zaznaczył – tego ubytku nie da się uzupełnić zwykłym konkursem – czytamy na portalu Głos Pomorza.

- Robert Biedroń jest w Słupsku takim prezydentem poniedziałkowym. Przyjeżdża w poniedziałek, zwołuje konferencję prasową, przeważnie omawia jakieś eventy. Po czym znika. Czasami jest jeszcze we wtorek. No to wtedy przedłuża swój pobyt bardzo długo i tylko wtedy ratusz funkcjonuje – dodawała poseł PiS, Jolanta Szczypińska.

Posłanka Szczypińska popiera pomysł radnych, który polega na obniżeniu wynagrodzenia Robertowi Biedroniowi. Miałoby to nastąpić jako konsekwencja jego działań, a właściwie braku działań w mieście. Radni podkreślają liczne nieobecności oraz wyjazdy, z których nic nie wynika. I proponują na razie symboliczne obniżenie wynagrodzenia z 6 tys. złotych do 5 tys. 800 zł. Liczą, że prezydent Biedroń się opamięta i zaprzesta licznych podróży. Jak wyliczono, od początku kadencji, przejechał blisko 100 tys. km, czyli już ponad dwa razy okrążył Ziemię.

Tadeusz Truskolaski w Białymstoku także jest krytykowany za małą aktywność w urzędzie, nieobecności na komisjach, podczas posiedzeń Rady Miasta. Teraz jednak już nie podróżuje tak często, jak było to jeszcze w poprzednich dwóch kadencjach. W naszym mieście nikt nie wyliczał prezydentowi okrążeni ziemi, ale przynajmniej nic nie wiadomo, aby Tadeusz Truskolaski pojawiał się na wyjazdach promujących ruch LGBT. A w takich spotkaniach z kolei często uczestniczy Robert Biedroń, co także zarzucają mu radni z jego miasta. Uważają, że podczas swoich licznych wyjazdów niewiele załatwił dla Słupska i jego mieszkańców.

W Słupsku został już złożony stosowny projekt uchwały dotyczący obniżki wynagrodzenia prezydentowi Biedroniowi. W Białymstoku dla prezydenta Truskolaskiego obniżka już nastąpiła, ale toczy się jeszcze sprawa przed sądem. I trudno tu nie pokusić się o stwierdzenie, że choć Białystok i Słupsk to dwa różne od siebie miasta, ale jak widać, też bardzo podobne.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Flickr.com/ Lukas Plewnia)

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2017-05-19 21:57:42

    Radni PiS mają odgórny przykaz żeby negatywnie oceniać urzędników z innych partii, to chyba oczywiste. Swoją drogą nie przypominam sobie, żeby na DDB był krytykowany ktoś z PiS za to po Truskolaskim redakcja jedzie jak po łysej kobyle. Moje jakieś słowo o poprzednim prezydencie Turze co hektary ziemi i nieruchomości kurii darował za Bóg zapłać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do