Reklama

Prokuratura bierze odwet?



Rafał Gaweł (zgodził się na podanie nazwiska)od dziś oficjalnie z zarzutami prokuratury. Zarzuca mu się popełnienie wspólnie i w porozumieniu 8 przestępstw. Sześć z nich to oszustwa. On sam nie przyznaje się do winy. Zaś zarzuty postawiła mu ta sama prokuratura, która jeszcze niedawno uznawała swastykę za symbol szczęścia.

W toku śledztwa  Prokuratury Rejonowej  Białystok – Północ w Białymstoku, prowadzonego z zawiadomienia pokrzywdzonych przedsiębiorców, Rafałowi Gawłowi z Teatru TrzyRzecze oraz jego żonie Ewelinie zarzucono popełnienie wspólnie i w porozumieniu 8 przestępstw. Sześć z nich to oszustwa. Jedno dokonane na szkodę banku (kwota wyłudzenia to ponad 240.000 złotych, co stanowi mienie znacznej wartości) oraz pięć na szkodę przedsiębiorców. Łączna kwota dokonanych oszustw opiewa na kwotę ponad 350.000 złotych.

Pozostałe dwa zarzuty dotyczą: w jednym przypadku udaremnienia zaspokojenia swoich wierzycieli Urzędu Skarbowego w Suwałkach, Urzędu Miejskiego w Suwałkach oraz Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego w Białymstoku w łącznej kwocie ponad 24.700 złotych za pomocą pozornego obciążenia swojego wynagrodzenia, poprzez zawarcie w dniu 26.04.2006 roku przed Sądem Rejonowym w Suwałkach pozornej ugody, mocą której Rafał Gaweł zobowiązał się do zapłaty alimentów na rzecz żony oraz trojga ich małoletnich dzieci w łącznej wysokości 6 100 złotych miesięcznie. To wynagrodzenie było zagrożone zajęciem przez Naczelnika Urzędu Skarbowego w Suwałkach, w drugim zaś  przypadku udaremnienia zaspokojenia wierzycieli poprzez utworzenie nowej jednostki gospodarczej, na którą  przenieśli tytułem aportu składniki majątku przedsiębiorstwa, które było dłużnikiem innych podmiotów – tak właśnie czytamy na stronach internetowych Prokuratury Okręgowej w Białymstoku.

Rafał Gaweł i jego żona prowadząc działalność gospodarczą pod szyldem innej osoby, Doroty K., która udzieliła im pełnomocnictw do prowadzenia wszelkich spraw tego przedsiębiorstwa, jak również udostępniła im rachunek bankowy otwarty i prowadzony na jej dane osobowe przez jeden z banków, w tym korzystanie z kart płatniczych, wprowadzili w błąd pokrzywdzonych co do danych przedsiębiorcy faktycznie prowadzącego działalność, kondycji finansowej tego przedsiębiorstwa oraz co do zamiaru wywiązania się z zawartych umów.

W przypadku banku uzyskali środki pieniężne na określony cel gospodarczy, złożyli przy tym nierzetelne oświadczenia o osiąganych przychodach, które to oświadczenia nie odpowiadały rzeczywistości i dotyczyły okoliczności o istotnym znaczeniu dla uzyskania takiego wsparcia finansowego i po uzyskaniu środków finansowych nie dokonali ich spłaty, czym spowodowali straty w wysokości ponad 240.000 złotych na szkodę jednego z banków. W przypadku przedsiębiorców otrzymywali od nich towar w postaci miodu, zapalniczek, zapałek, baterii, napojów i innych produktów oraz usługi marketingowej i nie dokonali za nie zapłaty w wyznaczonych terminach oraz nie zwrócili otrzymanego towaru. Zarzuty oszustwa dotyczą lat 2010-2012, zaś dwa pozostałe zarzuty  roku 2006 i lat 2013-2014.

Dorota K. 27 – letnia kobieta usłyszała zarzut pomocnictwa Rafałowi i Ewelinie G. do popełnienia wskazanych powyżej przestępstw, czym wyrządzono pokrzywdzonym szkodę w łącznej kwocie ponad 350.000 złotych.

Przestępstwo oszustwa dotyczące mienia znacznej wartości jest zagrożone karą pozbawienia wolności od 1 roku do 10 lat.

Natomiast na facebookowym profilu „Ludzie Przeciw Myśliwym”, z którym związny jest Rafał Gaweł czytamy:

Zarzuty te to karkołomna mieszanka groteski i czarnego humoru.

- Pierwszy zarzut to płacenie za wysokich zdaniem prokuratury alimentów na dzieci i żonę.

- Drugi zarzut to niezapłacone mandaty sprzed 10- 12 lat kiedy wyjechał za granicę których nie opłacenie zakwalifikowano jako uchylanie się od egzekucji.

- Trzeci zarzut to obarczenie go odpowiedzialnością za debet na karcie firmowej firmy w której pracowała jego żona zarzut za to że miał jej doradzać. Debet powstał w wyniku błędu systemu bankowego co bank potwierdził.

- Kolejne zarzuty dotyczą faktu że jego żona poprowadziła firmę swojej przyjaciółki gdy ta zachorowała na raka i miała podejmować nietrafione decyzje finansowe które podobno miał jej sugerować.

Nie trzeba dodawać że wszystkie te zarzuty nie interesowały prokuratury przez ostatnie kilka lat a zainteresowały ją za to bardzo gdy Rafał Gaweł zaczął zwalczać przestępstwa myśliwych i skompromitował prokuraturę ujawniając że ta uznała znak swastyki jako symbol szczęścia i pomyślności. Całe postępowanie prowadzi ta sam prokuratura. Przed nami długa batalia prawna by wykazać swoją niewinność

Jednocześnie społeczność prosi o wsparcie finansowe. Apelują do wszystkich: „ (...) w walce z mafią myśliwych prosimy o drobne wpłaty wszystkie zostaną przeznaczone na obsługę prawną a rozliczenia będziemy publikować co miesiąc”.

(Źródło: bialystok.po.gov.pl/ Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BI-Foto)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do